czwartek, 24 marca 2011

Jakie materiały wybrać do budowy domu

Jakie materiały wybrać do budowy domu?

Autorem artykułu jest papaj



Czy naprawdę opłaca się kupować tanie materiały do budowy domu? Zwykle sprzedawane pod nieznanymi markami i pochodzące z najbiedniejszych rejonów świata. W tym artykule postaram się napisać czemu nie warto.

Przede wszystkim chodzi przecież o dom. Nie o tani sprzęt kuchenny czy elektroniczny, który nawet jeżeli się zepsuje możemy po prostu wyrzucić i następnym razem kupić coś porządnej firmy. Dom budujemy raz i raczej nie myślimy, że można go będzie za parę lat zburzyć i odbudować na nowo. Dom powinien wytrzymać kilkadziesiąt lat. Czy naprawdę warto oszczędzać na materiałach, które powinny nam dobrze służyć przez tak długi czas?

Kolejnym argumentem przemawiającym za wybieraniem droższych materiałów jest nasze bezpieczeństwo. Nie chodzi tu o to, że dom się może zawalić czy o to, że warto kupić porządne drzwi, żeby złodziej nie wywarzył ich jednym kopniakiem. Przede wszystkim chodzi o to, że drogie materiały mają różne atesty gwarantujące ich bezpieczeństwo na wypadek takich zdarzeń jak pożar, czy powódź, a także świadczące o tym, że nie są one wykonane z substancji szkodliwych dla człowieka.

Nie chodzi tylko o wypadki losowe, w których dom wykonany z najtańszych materiałów, może być wyjątkowo groźny dla jego mieszkańców. Tanie nie sprawdzone materiały mogą nam również uprzykrzać, życie codzienne. Chodzi tu o takie rzeczy jak na przykład cyrkulacja powietrza, izolowanie termiczne, albo wytrzymałość materiałów. Jeżeli po kilku miesiącach zaglądniemy do łazienki i zobaczymy grzyby na ścianach i odpadającą brudną fugę między płytkami, to na pewno szybko zmienimy zdanie co do tego czy opłaca się zainwestować w dobrej jakości materiały.

Niezależnie od tego, czy są to ściany, podłogi, kuchnia czy łazienka jakość materiałów, których używamy do budowy i wykończenia domu będzie miała ogromny wpływ na bezpieczeństwo, jakość i komfort życia w naszym przyszłym domu. Nie warto na tym oszczędzać.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogrodzenie frontowe działki - formalności urzędowe

Ogrodzenie frontowe działki - formalności urzędowe

Autorem artykułu jest Jarosław Franek



Na pytanie o zrealizowanie formalności związanych z budową ogrodzenia słyszę tylko – o co Panu chodzi? Podejmując tematykę ogrodzenia frontowego działki budowlanej wykonałem praktyczne rozpoznanie sprawy na kilku osiedlach domów jednorodzinnych w swoim rejonie. Wyniki dają wiele do myślenia.

Mamy już dom umiejscowiony na działce, nowo wybudowany lub na razie tylko w formie projektu. Utożsamiając się ze znakomitą większością Polaków zaczynamy myśleć o tym, jak ułatwić i uprzyjemnić sobie życie mieszkając w nowym domu, a przy okazji, jak zwiększyć wartość nieruchomości. Tu planujemy urządzenie ogrodu oraz wykonanie chodników, opaski wokół domu, wjazdu do garażu, zadaszonego miejsce na drewno kominkowe, ogrodzenia, śmietnika itp. Reprezentacyjnym elementem wśród wymienionych stanowi ogrodzenie frontowe. Są osoby, które zanim zdecydują się na konkretny wybór ogrodzenia zwiedzają kilka osiedli domów jednorodzinnych, kontaktują się z wieloma wykonawcami przeglądając ich katalogi i oczywiście sporo czasu poszukują pomysłu w Internecie. Wszystkie metody są skuteczne i je zalecam. Gdy w końcu nastąpi wybór, na podstawie projektu własnego lub projektanta odpowiednia ekipa realizuje przedsięwzięcie. Cieszymy się z wykonanej roboty i niespodziewanie dowiadujemy się, że postąpiliśmy wbrew prawu. Wielu inwestorów indywidualnych zapomina albo nie wie o tym, że ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo Budowlane (Dz. U. z 2006 roku, nr 156 poz. 1118) art.30 nakłada obowiązek zgłoszenia zamiaru budowy ogrodzenia frontowego do Urzędu Miasta lub Starostwa Powiatowego. Zgłoszenia wymaga nie tylko ogrodzenie frontowe, ale większość budowli i robót, które nie wymagają pozwolenia na budowę, a wymienione są w art. 29 wspomnianej ustawy. Z moich obserwacji wynika, że zaledwie 10÷20% inwestorów indywidualnych pamięta, lub wie, o tym obowiązku. Najczęściej informacja dociera po realizacji zadania, czyli za późno. W najgorszym wypadku dowiadują się o tym po donosie „życzliwego” sąsiada.

Dlaczego nic na ten temat nie wiedzą firmy wykonawcze budowlane czy ogrodnicze, które w zakresie swoich kompleksowych usług wykonują również ogrodzenia? Chyba dlatego, że nie należy to do ich obowiązków, a poza tym nie są obarczeni ewentualnymi konsekwencjami np. rozbiórką. W tym artykule podejmuję temat tylko ogrodzenia frontowego nie wspominając o grodzeniu z sąsiadem, bo te nie wymaga zgłoszenia, chyba, że przekracza wysokość 2,20m.

A ilu inwestorów zgłosiło utwardzenie powierzchni gruntu np. kostką brukową? Odpowiedź: 1÷5%.

Gdzie tkwi przyczyna takiej sytuacji? Jedną z przyczyn jest omijanie projektantów – mamy do tego prawo, gdyż nie ma potrzeby wykonania projektu przez projektanta z uprawnieniami. Drugą istotniejszą jest totalny brak informacji w urzędach. Każdemu składającemu wniosek lub odbierającemu decyzję o pozwoleniu na budowę budynku mieszkalnego powinno się wręczać informacje nie tylko w sprawie budynku, ale również całego zagospodarowania działki, bo przecież każdy wcześniej czy później przystąpi do budowy śmietnika, ogrodzenia, wiaty, wjazdu i chodnika. Może nie rozwiązałoby to całkowicie problemu, ale z pewnością zmniejszyłoby go.

Refleksja: Komu i czemu służy prawo, które przez zdecydowaną większości Polaków nie jest respektowane? Może należałoby pomyśleć o wniesieniu zmian do wspomnianej wcześniej ustawy.

Póki co obowiązuje wszystkich aktualne Prawo Budowlane, które w art.30 ust. 5 mówi, że stosownego zgłoszenia, należy dokonać przed terminem zamierzonego rozpoczęcia robót budowlanych. Do wykonywania robót budowlanych można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia właściwy organ nie wniesie, w drodze decyzji, sprzeciwu i nie później niż po upływie 2 lat od określonego w zgłoszeniu terminu ich rozpoczęcia. Dalej art. 30 ust 2. mówi, że w zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Do zgłoszenia należy dołączyć oświadczenie, o posiadanym prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane, oraz, w zależności od potrzeb, odpowiednie szkice lub rysunki, a także pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami. W razie konieczności uzupełnienia zgłoszenia właściwy organ nakłada, w drodze postanowienia, na zgłaszającego obowiązek uzupełnienia, w określonym terminie, brakujących dokumentów, a w przypadku ich nieuzupełnienia - wnosi sprzeciw, w drodze decyzji.

---

http://phu-allora-invest-jf.otobiznes.pl

P.H.U. ALLORA INVEST Jarosław Franek

tel. 606 654858, allora_anna@msn.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 11 marca 2011

Wybieramy schody

Wybieramy schody

Autorem artykułu jest Łukasz Grad



Budując dom powinniśmy zapoznać się szczegółowo z jego projektem. Zorientować się, gdzie będą schody oraz z jakiego materiału możemy je wykonać, aby spełniły one swoją rolę.

schody zabiegoweTak jak w przypadku schodów pomiędzy piętrami w bloku nie przywiązujemy do nich zbytniej uwagi. Ponieważ schody mają tam za zadanie tylko spełnić swoją podstawową funkcję, jaką jest szybkie przemieszczanie pomiędzy piętrami, tak schody w naszym domu jednorodzinnym maja duże znaczenie. Tutaj projektanci oraz ekipa budowlana oferuje nam wiele możliwości. Ponieważ to właśnie schody mogą doskonale podkreślić wnętrze domu. Wyeksponować jego najlepsze walory. Jeśli zastosujemy odpowiednie schody w naszym domu będą one pełnić nie tylko rolę praktyczną, ale również wizualną. Aby mogły harmonizować z naszym otoczeniem muszą być odpowiednio wkomponowane w cały wystrój wnętrza. Po wyborze profesjonalnej firmy budowanej, musimy wybrać jedną z opcji jakie schody chcemy mieć we własnym domu.

W ostatnim czasie popularne stały się znowu schody drewniane. Mogą one być proste lub gięte. Ważne jest także z jakiego materiału będą one wykonane. Zazwyczaj bywają wykonane z drewna:dębowego, bukowego czy jesionowego. Dostępne są również z drzew egzotycznych. Wszystkie te schody drewniane mogą być połączone z metaloplastyką czy stalą nierdzewną. Jest to oryginalne połączenie i daje zaskakujące efekty. Sprawia, że wnętrze zyskuje „nutkę” nowoczesności.

Dodatkowym atutem schodów drewnianych jest ich wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne oraz jakość. Dzięki nim dom zyskuje specyficzny klimat. Oczywiście, aby móc sobie pozwolić na schody drewniane musimy odpowiednio zaakcentować całe wnętrze. W tym celu musimy wyposażyć je w pojedyncze elementy z drewna. Mogą to być niewielkie meble z drewna. Sprawią one, iż wnętrze zyska swój klimat oraz ciepły charakter. Natomiast odnośnie ceny takich schodów to większość z firm nie ma stałego cennika, ponieważ każdy dom jest inny tak jak wymagania klienta. Wiadomo jednak, że jedne z najdroższych schodów są dębowe. Ponieważ za ich ceną kryje się wytrzymałość, jakość oraz doskonały efekt wizualny. Tańsze będą schody wykonane z drewna sosnowego. Wszystko zależy od upodobań klienta i zasobności portfela.

Niektórzy klienci życzą sobie bardziej nowoczesne schody. Wśród nich możemy wyróżnić schody o różnych kształtach. Mogą być proste, spiralne lub wyglądać niczym kaskada. Wówczas na górze są najwęższe, natomiast na dole coraz szersze. Mogą też rozkładać się jak wachlarz. Jedne z bardziej efektownie wyglądających schodów są w kształcie „korkociągu”, które łączą kondygnacje. Mogą odrywać się od ściany, aby móc się znaleźć potem na środku otwartej przestrzeni. Wszystko jest uzależnione od wolnej przestrzeni oraz planu aranżacji na jej zagospodarowanie.

Dużym zainteresowaniem cieszą się także schody w stylu industrialnym. W tym celu wykorzystuje się surowe konstrukcje ze stali lub rafowanej blachy, aby zyskać nowatorski charakter wnętrza. Możliwości na zaprojektowanie pięknych schodów oraz ich właściwy montaż jest naprawdę wiele. Czasem wystarczy oryginalny pomysł, aby zyskać schody, które będą przykuwały uwagę odwiedzających gości. To właśnie one powinny podkreślać nasze wnętrze, dodawać mieszkaniu specyficznego uroku. Koncepcji jest wiele, mogą akcentować pokój lub wtapiać się w jego wnętrze.

Dodatkowym efektem jaki wpływa na efekt końcowy naszych schodów jest ich prawidłowe oświetlanie. Jest ono ważne nie tylko ze względu na bezpieczeństwo domowników, ale również ma ono za zadanie wyeksponować schody. W przypadku schodów wewnętrznych liczą się najmniejsze detale. Natomiast jeśli chodzi o schody zewnętrzne ważna jest przede wszystkim ich funkcjonalność. Powinny być one profesjonalnie wykonane, odporne na uszkodzenia mechaniczne oraz atmosferyczne. Tutaj główną rolę odgrywają materiały z jakich są one wykonane. Liczy się jakość oraz trwałość. Często na schodach kładzione są płytki mrozoodporne. Wszystko w trosce o komfort użytkowania oraz bezpieczeństwo. Dlatego budując dom warto zatrudnić solidną i profesjonalną firmę budowlaną z tradycjami. Tylko wtedy możemy mieć pewność, iż projekt domu oraz wymarzone schody będą wykonane profesjonalnie oraz terminowo.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 10 marca 2011

Chronimy fundament

Chronimy fundament

Autorem artykułu jest patorl



Ściany fundamentowe, to element konstrukcyjny budynku narażony na bezustanny kontakt z wodą gruntową i wilgocią. W wyniku tak zwanego podciągania kapilarnego, wilgoć ta może przenikać do wnętrza obiektu powodując poważne uszkodzenia.

Aby należycie zabezpieczyć się przed taką sytuacją i uniknąć niepotrzebnych kosztów związanych z usuwaniem szkód, trzeba zapewnić fundamentom ochronę w postaci solidnej, szczelnej izolacji, która zapewni pełne bezpieczeństwo i komfort eksploatacji domu.

Chemia budowlana - Chronimy fundament

Niszczące działanie wody


Zawilgocone mury, to zjawisko bardzo niekorzystne, które niesie ze sobą liczne zagrożenia. Na wilgotnych ścianach rozwijają się różnorodne wykwity, grzyby i pleśnie, których obecność może być niebezpieczna dla zdrowia mieszkańców. W okresie jesienno- zimowym wilgotne ściany przemarzają, co prowadzi do obniżenia ich izolacyjności termicznej. W mokrych murach zachodzą także pewne procesy chemiczne, które powodują zmniejszenie ich wytrzymałości. Często dochodzi także do złuszczania i odpadania tynków. W wyniku wspomnianego wyżej podciągania kapilarnego, wilgoć ze ścian piwnic może podnosić się na wyższe kondygnacje budynku. W czasie intensywnych opadów i roztopów (wiosna, jesień), zalegający w gruncie nadmiar wody przesącza się przez niezabezpieczone fundamenty i zalewa piwnice.

Rodzaje izolacji przeciwwilgociowej

Izolacja pozioma – Jeśli ma być naprawdę skuteczna, powinna zostać ułożona w dwóch miejscach: na styku ławy i ściany fundamentowej, oraz na styku ściany fundamentowej ze ścianą parteru. Bardzo ważne jest, by zaizolowane zostały zarówno ściany zewnętrzne jak i wewnętrzne. Zabezpieczenie tylko murów zewnętrznych nie ochroni budynku przed wnikaniem wilgoci do jego wnętrza.


Chemia budowlana - Izolacja pozioma i pionowa w budynku  niepodpiwniczonym

Izolacja pozioma i pionowa w budynku niepodpiwniczonym


Chemia budowlana - Izolacja pozioma i pionowa w budynku  podpiwniczonym

Izolacja pozioma i pionowa w budynku podpiwniczonym


Poziomą izolację ścian fundamentowych wykonuje się najczęściej z dwóch warstw papy podkładowej, połączonych lepikiem. W projektach system ten określany jest skrótowo jako 2 x papa na lepiku. Najlepiej do tego celu nadają się papy na osnowie z włókna szklanego lub polipropylenu. Są one odporne na rozdarcia i w przeciwieństwie do pap na osnowie z tektury nie ulegają korozji biologicznej. Do zabezpieczania fundamentów zupełnie nie nadają się natomiast zwykłe papy izolacyjne, które nie wytrzymują długotrwałego kontaktu z wilgocią. Nieco rzadziej zamiast papy i lepiku stosuje się izolację z półpłynnej masy bitumicznej.

Chemia budowlana - Chronimy fundament

Spoiwem w omawianych izolacjach jest najczęściej lepik asfaltowy na zimno. Zasadniczo spełnia on swoje zadanie bardzo dobrze, posiada jednak pewną dość istotną wadę. Zawiera bowiem rozpuszczalnik, który może uszkadzać styropian stosowany do cieplnej izolacji fundamentów. Pod tym względem znacznie lepiej wypada lepik asfaltowy na gorąco, który nie zawiera rozpuszczalników. Jego stosowanie wymaga jednak dużej wprawy i ostrożności, ponieważ może się on zapalić.

Zamiast lepików coraz częściej stosuje się wodorozcieńczalną emulsję chlorowo – kauczukową. Jej zaletą jest możliwość stosowania na wilgotnym podłożu, jednak tylko pod warunkiem, że do chwili wyschnięcia nie będzie narażona na wypłukanie (np. przez deszcz).
Należy pamiętać, że to właśnie lepik lub emulsja jest zasadniczą częścią izolacji, a papa stanowi tu tylko rodzaj ,,zbrojenia”. Zabezpieczając fundament nie można więc w żadnym razie użyć samej, nie pokrytej lepikiem papy przyciśniętej murowaną ściana, ponieważ zabieg taki nie przyniesie oczekiwanych efektów. Izolację pozioma najlepiej wykonać na etapie budowy obiektu, ponieważ jej położenie w istniejącym już budynku jest bardzo trudne i kosztowne. Wymaga bowiem pozwolenia na budowę, nadzoru ze strony uprawnionego inżyniera budowlanego a nierzadko także wyspecjalizowanych fachowców.

Chemia budowlana - Otwory w ścianie do wykonania wodoszczelnej  przepony

Otwory w ścianie do wykonania wodoszczelnej przepony

Jeśli warstwa izolacyjna ma powstać na etapie wznoszenia budynku, można ja wykonać poprzez ułożenie izolacji z papy na podbitej ławie fundamentowej. Sprawa wygląda znacznie trudniej, jeśli konieczne jest zaizolowanie fundamentów istniejącego obiektu. Można to zrobić na dwa sposoby, ale obydwa są drogie i uciążliwe. Pierwszy z nich polega na podcięciu muru i ułożeniu w podciętych fragmentach dwóch arkuszy papy lub dwóch warstw półpłynnych mas bitumicznych. Jednorazowo odkopać i podciąć można odcinki nie dłuższe niż 1 m. Przed ułożeniem izolacji przestrzeń podcięcia wyrównuje się zaprawą cementową, a przestrzeń między izolacją a spodem podcięcia wypełnia się zaprawą cementową lub betonem. Każdy kolejny odcinek wykonuje się po stwardnieniu wypełnienia nad ułożoną izolacją i zasypaniu poprzedniego odcinka. Drugi sposób, to wykonanie wodoszczelnej przepony metodą iniekcji lub termoiniekcji. Na styku z ławami fundamentowymi i ścianami parteru wykonuje się izolacyjną przeponę z roztworu wodoszczelnego wtłaczanego pod ciśnieniem w nawiercone gęsto (co 15-20 cm) otwory. Roztwór ten, penetrując w głąb, tworzy szczelną powłokę zastępującą warstwę izolacji przeciwwilgociowej. Jest to bezpieczna, łatwa, ale i kosztowna metoda. Pozwala na wykonanie izolacji na dowolnej wysokości, ale wymaga wynajęcia specjalistów.

W wypadku budynków nie podpiwniczonych, izolacja pozioma będzie skuteczna tylko wówczas, jeśli zostanie wykonana także na całej powierzchni podłogi na gruncie. W przeciwnym wypadku wilgoć będzie swobodnie przenikać do wnętrza obiektu.

Chemia budowlana - Rodzaje fundamentów

Rodzaje fundamentów

Izolacja pionowa – polega na zabezpieczeniu zewnętrznej strony podziemnych ścian fundamentowych odpowiednimi środkami nieprzepuszczającymi wody. W zależności od tego, na jak intensywny kontakt z woda lub wilgocią narażone są fundamenty danego budynku, wyróżnia się trzy rodzaje izolacji pionowej:

Izolacja lekka – tzw. przeciwwilgociowa - stosuje się ją wtedy, gdy budynek osadzony jest na gruncie przepuszczalnym – piaskowym lub żwirowym – a lustro wody gruntowej znajduje się około jednego metra pod poziomem posadowienia.

Izolacja średnia – używa się ich w przypadku, gdy konania tego woda utrzymuje się w gruncie przez długi okres. Izoluje się nią fundamenty budynków posadowionych na gruntach spoistych - mogą to być na przykład gliny czy iły.

Izolacja ciężka – ma zastosowanie w przypadku, gdy budynek osadzony jest w gruncie nieprzepuszczalnym, a lustro wody gruntowej znajduje się powyżej poziomu posadowienia fundamentów. Wykonanie tego typu izolacji jest nieodzowne zawsze tam, gdzie nagromadzona w gruncie woda wywiera na fundament duży nacisk zwany ciśnieniem hydrostatycznym.

Pozostała część artykułu:

http://chemiabudowlana.info/tmies_chronimy_fundament,art,1380,chronimy_fundament

Artykuł pochodzi z serwisu:

http://chemiabudowlana.info/

---

Więcej informacji przeczytasz na stronie: www.chemiabudowlana.info


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak izolować fundamenty?

Jak izolować fundamenty?

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



Stawiając fundamenty naszego domu nie możemy zapominać o ich izolacji. Bez niej możemy być pewni, że budynek nie będzie spełniał norm prawa budowlanego, a w dodatku nie posłuży nam zbyt długo.
Fundamenty to część budynku, która znosi największe obciążenia. Na nich opiera się ciężar całej konstrukcji, od ścian aż po dach, do tego należy dodać obciążenia wynikające z warunków atmosferycznych takich jak wiatr czy śnieg, czy też ze sposobu użytkowania domu. W dodatku, ze względu na ich położenie względem reszty konstrukcji, są one bardzo trudne do naprawienia. Dlatego też na fundamenty należy wybierać materiały budowlane dobrej jakości, nawet gdy chodzi o budownictwo jednorodzinne, gdzie obciążenia budynku są o wiele mniejsze niż w przypadku wielokondygnacyjnych bloków mieszkalnych. Jednak sama jakość materiałów, z których postawione są fundamenty nie wystarczy, by nasz dom mógł na nich opierać się przez lata. Potrzebna jest jeszcze odpowiednia izolacja.

Fundamenty głęboko wkopane w ziemię muszą być odpowiednio zabezpieczone przed wpływem wód gruntowych. W zależności od typu gruntu, na którym znajduje się dom, stosuje się lekką izolację przeciwwilgociową lub średnią albo ciężką izolację przeciwwodną. Trzeba też pamiętać, by w zależności od poziomu wód gruntowych i ich wpływu na fundamenty dobrać do ich postawienia odpowiednie materiały budowlane. Gdy dom stoi na gruntach piaszczystych powyżej poziomu zwierciadła wody gruntowej w zupełności wystarcza lekka izolacja przeciwwilgociowa. Takie posadowienie budynku pozwala nam też na zastosowanie mniej odpornych na wilgoć materiałów, jak choćby cegła silikatowa czy beton komórkowy. O sposobach odpowiedniego zabezpieczenia materiałów można przeczytać na stronie www.xella.pl. Jeśli nasz budynek jest postawiony poniżej zwierciadła wody gruntowej lub też znajduje się na gruntach spoistych, takich jak gliny, pyły czy iły, fundamenty potrzebują średniej lub ciężkiej izolacji przeciwwodnej. Jest ona także wskazana na terenach, gdzie często występują podtopienia czy powodzie. Niestety, ten typ izolacji jest kosztowny i trudny do wykonania, czasami lepiej jest po prostu zrezygnować z podpiwniczenia domu.

Fundamenty muszą mieć też odpowiednią izolację termiczną, która powinna sięgać na 1 m poniżej poziomu gruntu. Z reguły ma ona grubość około 8cm, a ociepleniowe materiały budowlane, które wykorzystujemy do jej wykonania powinny być odpowiednio zgrane z materiałami, z których są wykonane ściany fundamentowe, by uzyskać jak najlepszy efekt. Fundamenty ocieplane są najczęściej płytami frezowanymi ze styropianu FS20, jednak można też wykorzystać polistyren ekstrudowany, wełnę mineralną lub szklaną czy też keramzyt.

---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fundamenty – dobry początek to podstawa

Fundamenty – dobry początek to podstawa

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



Fundamenty muszą być położone tak starannie, jak to tylko możliwe. Na nich spoczywa cały ciężar domu, one też są elementem konstrukcji, który jest najmniej dostępny co sprawia, że jakiekolwiek naprawy są nie tylko trudne, ale i kosztowne. Niestarannie położone fundamenty nie tylko mogą powodować pod...
Fundamenty muszą być położone tak starannie, jak to tylko możliwe. Na nich spoczywa cały ciężar domu, one też są elementem konstrukcji, który jest najmniej dostępny co sprawia, że jakiekolwiek naprawy są nie tylko trudne, ale i kosztowne. Niestarannie położone fundamenty nie tylko mogą powodować podchodzenie wody pod dom, przemarzanie ścian czy ich pękanie, co w najgorszym przypadku prowadzi do katastrofy budowlanej. Dlatego też warto wybrać materiały budowlane najwyższej jakości, a całość prac na wszelki wypadek nadzorować. Trzeba też pamiętać, że przy fundamentach pośpiech bywa rzeczą zgubną, lepiej zaczekać kilka dni dłużej, by mieć pewność, że beton się związał niż później bezsilnie patrzeć, jak nasz dom “siada”.

Zanim położymy fundamenty należy najpierw przygotować wykop o odpowiedniej głębokości, która zależy zarówno od lokalnych warunków klimatycznych, rodzaju i struktury gruntu jak również od typu budynku. Fundamenty muszą być osadzone poniżej granicy przemarzania gruntu, która w waha się w zależności od rejonu kraju od kilkudziesięciu centymetrów do ponad półtora metra. W przypadku domu podpiwniczonego głębokość wykopu z reguły wyznacza wysokość piwnicy. Ważna jest też nośność gruntu - jeśli jest on słaby (czyli gdy warstwa nośna jest na głębokości poniżej 3-4 metrów), trzeba dodatkowo wzmocnić fundamenty za pomocą pali żelbetowych lub tzw. studni. Jeśli decydujemy się na postawienie budynku na ławach fundamentowych, szerokość wykopu będzie uzależniona częściowo od techniki ich wykonania, w przypadku deskowania trzeba pamiętać, że dolna część wykopu powinna być szersza od ławy o 10-15 cm z każdej strony. Ławy fundamentowe z reguły są szerokie na 60-80 cm, zależy to głównie od obciążeń, którymi będą poddawane.

Sam wykop trzeba przygotować starannie, jeśli w trakcie wylewania fundamentów zaczną obrywać się jego fragmenty i grunt zmiesza się z betonem, osłabi to całą konstrukcję. Nie ma wtedy znaczenia, czy materiały budowlane, których użyliśmy na fundamenty będą dobrej jakości, dom i tak zacznie nam “siadać” pod własnym ciężarem, a ściany popękają. Dlatego też lepiej sprawdzić go zawczasu, niż później improwizować. W końcu od tego, jaką wytrzymałość będą miały fundamenty zależy przyszłość naszego domu. Kolejnymi etapami prac jest wykonanie ław, postawienie ścian fundamentowych i wykonanie izolacji przeciwwilgociowej i termicznej.

Więcej na temat stawiania fundamentów dowiedzieć się można na www.xella.pl

---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Okna - podstawowe parametry

Okna - podstawowe parametry

Autorem artykułu jest Artur l.



Szczególną uwagę przy zakupie okien bez względu jakiego rodzaju to są okna, należy zwrócić szczególną uwagę na ich parametry. Do najważniejszych właściwości należą: izolacyjność cieplna, akustyczna, szczelność oraz poziom bezpieczeństwa antywłamaniowego.
- izolacyjność cieplna okna - wyrażo...
Szczególną uwagę przy zakupie okien bez względu jakiego rodzaju to są okna, należy zwrócić szczególną uwagę na ich parametry. Do najważniejszych właściwości należą: izolacyjność cieplna, akustyczna, szczelność oraz poziom bezpieczeństwa antywłamaniowego.
- izolacyjność cieplna okna
wyrażona jest współczynnikiem przenikania ciepła U. Im współczynnik ten będzie niższy, tym okna i drzwi balkonowe będą lepiej zabezpieczały przed stratami ciepła i energii. Okna zajmują dość dużą powierzchnię i nie można bagatelizować strat ciepła dokonujących się w takich przegrodach – od tego zależą przecież wydatki na ogrzewanie.

Większość dostępnych na rynku okien ma parametry zdecydowanie lepsze od uznanych za dopuszczalne (i – Granice U) i zwykle współczynnik przenikania ciepła ma wartość U=1,4-1,7 W/(m2K). Dla przykładu porównajmy, że ścianie warstwowej stawia się zdecydowanie ostrzejsze wymagania – jej współczynnik UŁ0,3 W/(m2K). Zapewne ta spora różnica jest wyzwaniem dla producentów okien, by ją w przyszłości, i to niedalekiej, zmniejszyć. Zresztą już dzisiaj dostępne są wyroby z U=0,5-0,7 W/(m2K), a nawet U=0,3 W/(m2K). Okno z tym najniższym parametrem ma między szybami warstwę przezroczystej folii ze specjalnego materiału termoizolacyjnego a przestrzeń między szybami wypełniona jest argonem lub kryptonem. Dla poprawy izolacyjności okna natryskuje się również na szybę cienką warstwę tlenków metali szlachetnych, które tworzą specyficzną tzw. powłokę nisko emisyjną. Zatem pomysły na zmniejszenie parametru U w oknie już są, ale koszt wykonania takich zabezpieczeń jest jeszcze na tyle wysoki, że rozwiązania te nie nadają się do wprowadzenia w powszechnej produkcji.

- izolacyjność akustyczna okna
Rw – współczynnik izolacyjności akustycznej. W przypadku okien określa on zdolność do tłumienia dźwięków zewnętrznych, a cecha ta jest warunkowana m.in. przez kombinację grubości szyb, odległości między szybami, rodzaj szkła oraz obecność gazu w zestawie szybowym. Jeżeli nasza okolica jest dość hałaśliwa tzn. w pobliżu naszego lokalu znajduje się droga szybkiego ruchu czy też mieszkamy w sąsiedztwie przejeżdżających pociągów lub mamy głośnych sąsiadów wybierzmy okna o odpowiednio dobranym współczynniku Rw.

- szczelność okna
Każdy zapewne pomyśli, że im większa szczelność tym lepiej otóż nie do końca. Oczywiście szczelność świadczy o stratach ciepła. Trzeba natomiast pamiętać że jest nam potrzebne powietrze do oddychania, dlatego jeżeli będziemy mieli zbyt szczelne okna będziemy musieli częściej wietrzyć mieszkanie.

- zabezpieczenia antywłamaniowe
W zależności na jakim poziomie bezpieczeństwa na zależy możemy zdecydować się na zakup rolet antywłamaniowych czy też
okratowanie okien. Jeżeli chodzi o same okna mamy do wybory takie z podwyższoną odpornością na włamanie, co wiąże się również zazwyczaj z polepszeniem akustycznych oraz cieplnych właściwości przegród okiennych.
- wygoda
Niezależnie od wszystkich parametrów, okno musi przede wszystkim być wygodne i lekkie w użytkowaniu. A zależeć to będzie przede wszystkim od konstrukcji okna oraz zastosowanych w profilu okuć.

Najbardziej popularne są okna jednoramowe z szybami zespolonymi i wielofunkcyjną klamką. Są wybierane chętnie, gdyż łatwo się je otwiera, a do mycia są tylko dwie powierzchnie szyb.

Okna zespolone to konstrukcja znana z przeszłości – dwie ramy skręcone śrubami. W każdej z ram osadzona jest oddzielna szyba – zwykła lub zespolona, a więc nawet jeśli skrzydła poruszają się dzięki nowoczesnym okuciom bezproblemowo, to zawsze do mycia pozostają cztery szyby. Spotyka się jeszcze tzw. okna skrzynkowe – przynajmniej dwa niezależne skrzydła, otwierane oddzielnie. Właśnie dzięki sporej odległości między szybami, izolacyjność akustyczna takich okien jest dużo wyższa od okien jednoramowych, również mają największą powierzchnię do mycia (renowacja takiej "skrzynki" też będzie wymagała podwójnej pracy.

Okna nieotwierane w domu jednorodzinnym są spotykane raczej rzadko – natomiast wymieniający okna mieszkańcy bloków często wykorzystują je jako element środkowy szpaleru ramiaków (ze względu na nieskomplikowane okucia i osadzenie są to również dosyć tanie profile).

Okna obrotowe, przesuwne lub składane są w ogólnej liczbie okien raczej marginesem i dość często wymagają indywidualnego zamówienia.

Wygoda w użytkowaniu okien to również, a może przede wszystkim, łatwość ich obsługi. Okna mogą mieć jedno lub kilka skrzydeł rozwieralnych, uchylnych i rozszczelnianych. Funkcje te można zintegrować i wtedy całe sterowanie odbywa się za pomocą kilku ustawień klamki, można też "kierować" oknem za pomocą niezależnych ustawień okuć.

Pamiętajmy, że okno bez słupka ma słabszą konstrukcję, ale za to ma większą powierzchnię szyb. Z kolei w oknie ze słupkiem skrzydła otwierają się niezależnie, a w tym bez – zawsze jedno skrzydło jest otwierane jako pierwsze.

Wiele osób uważa, że okno ze szprosami jest bardziej eleganckie i urokliwe, ale skoro omawiamy w tym miejscu wygodę użytkowania, to warto uczulić, że mycie takich powierzchni jest dosyć kłopotliwe. Poza tym szprosy umieszczone wewnątrz szyb powodują obniżenie ich izolacyjności cieplnej i wykraplanie się pary wodnej w tych miejscach. Wykonanie takich okien jest dużo trudniejsze, zatem ich cena też jest odpowiednio wyższa. Jednak miłośnikom polecamy rozwiązanie zastępcze – szprosy zawieszane, które całkiem dobrze imitują "prawdziwą" konstrukcję, a jednocześnie łatwo je zdemontować, dzięki czemu nie utrudniają mycia.

- estetyka
Z tym pojęciem poradzi sobie twój gust ;).
---

okna


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogrzewanie podłogowe

Ogrzewanie podłogowe

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis



Ogrzewanie podłogowe to jeden ze sposobów na rozprowadzenie ciepła po pomieszczeniu, obok ogrzewania nadmuchowego i zwykłych grzejników. Ostatnio sporo się na temat tego ogrzewania mówi i pisze, warto więc wiedzieć na jego temat cokolwiek więcej.
Ogrzewanie podłogowe może być elektryczne lub wodne. W tym pierwszym przypadku w podłodze zostają umieszczone przewody grzejne (lub specjalne maty grzejne). W drugim przypadku w podłodze umieszcza się przewody, którymi przepływa ciepła woda.

Ten pierwszy przypadek należy traktować jak zwykłe ogrzewanie elektryczne. Podobnie jak ogrzewanie akumulacyjne pozwala na wykorzystanie dobrodziejstw taryfy nocnej, bo ma dość dużą bezwładność cieplną. Mimo wszystko jest jednak dość drogie.

W drugim przypadku najczęściej mamy do czynienia z wykorzystywaniem ciepłej wody, której źródłem są pompa ciepła bądź kocioł kondensacyjny. Pompa ciepła dobrze pracuje tylko gdy produkuje ciepłą wodę o dość niskiej temperaturze a kocioł kondensacyjny swoją bardzo wysoką sprawność osiąga dopiero przy niskiej temperaturze czynnika.

Dlaczego ogrzewanie podłogowe może wykorzystywać czynnik grzewczy o niskiej temperaturze? Ilość przekazanego ciepła jest iloczynem między innymi różnicy temperatur i powierzchni oddawania ciepła. W przypadku grzejników jest ona dość mała, równa powierzchni kaloryfera. W przypadku ogrzewania podłogowego jest znacznie większa, bo jest to powierzchnia całej podłogi.

Dodatkowo, warto wspomnieć, że ludzkie ciało lubi ciepło "od spodu", tzn. od stóp. Dla naszego komfortu wskazana jest ciepła podłoga i chłodne powietrze wokół głowy. Z tego względu ogrzewanie podłogowe jest znacznie bardziej komfortowe niż gorące grzejniki.

Warto wspomnieć, że dzięki temu, że ciepła podłoga zapewnia nam komfort cieplny, można nieco obniżyć temperaturę w pomieszczeniu. To z kolei zmniejsza straty ciepła przez ściany, okna i wentylację a więc pozwala na oszczędności.

Najciekawiej wygląda sprawa podłączenia ogrzewania podłogowego do pompy ciepła. Dobrze zaprojektowana pompa może być tańsza niż kocioł centralnego ogrzewania, do dobrego działania wymaga ona jednak właśnie ogrzewania podłogowego. W przypadku tego typu urządzeń im wyższa różnica temperatur między poborem ciepła (wymiennik gruntowy) a jego oddawaniem (czynnik grzewczy w centralnym ogrzewaniu) tym więcej energii musi zostać zużyte do przepompowania ciepła. Z tego wynika wyższy koszt użytkowania takiej instalacji a więc mniejsze oszczędności.

Ogrzewanie podłogowe to generalnie rzecz biorąc szansa na oszczędności, ale czy warto je sobie zainstalować to już każdy powinien ocenić we własnym zakresie, biorąc pod uwagę nie tylko koszty ale i inne preferencje.
---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna
Drewno zamiast benzyny, tanie ogrzewanie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Parkiety egzotyczne czy zwykłe?

Parkiety egzotyczne czy zwykłe?

Autorem artykułu jest Katrina



Popularność drewna i parkietów egzotycznych rośnie z roku na rok. Nie jest to zjawisko zupełnie przypadkowe, gdyż drewniane podłogi są nie tylko piękne, ale również trwałe i dobre dla naszego zdrowia.
Popularność drewna oraz egzotycznych parkietów z roku na rok wzrasta. Podłogi drewniane są nie tylko piękne, ale także bardzo trwałe i dobre dla zdrowia. Mimo że koszta montażu i zakupu drewna są o wiele wyższe niż np. w przypadku kafelków lub też paneli podłogowych, w polskich domach parkiety egzotyczne są spotykane coraz częściej.

Zalet drewnianych podłóg jest bardzo dużo, m.in. to, że nadają one wnętrzu specyficzny naturalny klimat. Polski rynek oferuje szeroki wybór zarówno kolorów, jak i rodzajów drewna, a co za tym idzie – ogromne możliwości aranżacyjne. Ponadto, drewno egzotyczne oddziałuje pozytywnie na zdrowie – jonizuje powietrze, nie przyciąga kurzu i nie elektryzuje się.

Niestety montaż parkietów egzotycznych wiąże się ze sporym wydatkiem. Zadanie to powinno być zlecone profesjonalnej ekipie, która wykona montaż zgodnie z zaleceniami i nie popełni przy tym błędów, które mogłyby się przyczynić do szybkiego zużycia drewna. Wysokie koszty nie powinny w tym przypadku nikogo odstraszyć, ponieważ podłoga drewniana to zakup za długie lata.

Większość uważa, że parkiety drewniane są podatne na uszkodzenia, szybko się niszczą i dość szybko tracą swe piękno. Nie jest tak jednak! Dobrze zakonserwowana podłoga jest znacznie bardziej wytrzymała od zwykłych paneli podłogowych czy też kafelków. Drewno egzotyczne, w przeciwieństwie do ww., ma możliwości regeneracyjne, co oznacza, że niewielkie ubytki znikają pod wpływem pęcznienia drewna.

Czy takie właściwości drewna nie zachęcają do jego zakupu? Być może nadszedł czas na niewielki remont?
---

Pomysły na biznes


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Podłogi drewniane

Podłogi drewniane

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Po transformacji ustrojowej i pierwszym zachłyśnięciu się „zachodem” parkiety i deski podłogowe stały się pogardzanym reliktem minionej epoki, synonimem kiczu i tandety.

Zachwycano się nowoczesnymi panelami, płytkami i posadzkami z żywic epoksydowych – by bardzo szybko odkryć, że drewno jest chyba najzdrowszym i najprzyjemniejszym dla mieszkańców materiałem wykończeniowym.

Nie bez przyczyny także w konstrukcji całych domów powraca się do drewna – posiada ono bowiem unikalne i niezwykle cenne cechy, które wpływają zarówno na estetykę pomieszczeń, jak i nasze samopoczucie.

Drewno jest materiałem naturalnym, dzięki czemu umożliwia wymianę powietrza - „oddycha” - oraz regulację wilgotności. Właściwości hipoalergiczne drewna oraz zdolność do regulacji mikroklimatu wnętrz czynią je niezwykle cennym elementem wystroju – zwłaszcza w pokojach dzieci i osób wrażliwych.

Równie ważne są mechaniczne właściwości drewna – jest ono nie tylko bardzo wytrzymałe na ścieranie i uszkodzenia mechaniczne, ale i elastyczne, dzięki czemu dobrze tłumią naprężenia. Drewno stanowi znakomitą izolację akustyczną – co zarówno w wypadku ścian, jak i podłóg przekłada się na poprawę komfortu. Jest też materiałem naturalnie „ciepłym” - dzięki czemu bez obaw możemy chodzić po nim bosymi stopami.

Wszystkie zalety „techniczne” - wytrzymałość, łatwość formowania, własności izolacyjne i regulujące klimat – łączą się z wyjątkowymi walorami estetycznymi. Drewno nie tylko znakomicie komponuje się z innymi elementami wystroju i wyposażenia domu – ale samo w sobie stanowi ozdobę wnętrza. W zależności od gatunku i użytych materiałów wykończeniowych może przybierać kolor od bieli po ciemny, szlachetny brąz – ze słojami i sękami o zminimalizowanej – bądź wprost przeciwnie, podkreślonej widoczności.

W Polsce wciąż powszechnie stosowane są rodzime gatunki drewna – zarówno z powodu stosunkowo niskiej ceny, jak i dobrej wytrzymałości i dekoracyjności. Najważniejszymi gatunkami są:

Dąb: twardy i wytrzymały, charakteryzuje się stosunkowo delikatnym, bogatym wzorem i jasnym kolorem.

Jesion: ciężkie i wytrzymałe drewno, stosowane w pomieszczeniach suchych (jest wrażliwy na wilgoć).

Buk: bardzo trwały, o jasnej i jednolitej barwie.

Modrzew: posiada znakomite właściwości mechaniczne, jest atrakcyjny wizualnie – i, niestety, drogi.

Sosna: miękka i łatwa w formowaniu (przy tym odporna na uszkodzenia i ścieranie), a jej jasny kolor i wyraźny, atrakcyjny układ słojów świetnie komponują się z nowoczesnymi wnętrzami.

Coraz większą popularnością cieszą się gatunki egzotyczne – od znanych powszechnie mahoniu i teaku, przez bambus, oliwkę i eukaliptus, aż po nowe na naszym rynku gatunki – takie jak Bangkirai, Cabueva czy Gombeira. Ciekawe, oryginalne ubarwienie, interesująca budowa i właściwości mechaniczne (niektóre są na przykład naturalnie wodoodporne), a także coraz łatwiejszy dostęp – sklepy i markety prześcigają się w rozszerzaniu oferty.

W jakiej formie wykorzystywane jest drewno? Najtańszą i najprostszą w montażu formą są panele podłogowe – zarówno laminowane, wykonane z płyt pilśniowych i wiórowych (ostatecznie to też forma drewna), jak i te z drewna litego. Są na ogół duże i lekkie, nie wymagają skomplikowanego mocowania ( układa się je jako podłogę pływającą – nie są więc na stałe przymocowane ani do ścian, ani do podłoża).

Tradycyjny parkiet zyskał nowe życie dzięki nowym technikom wykonania i odnawiania. Dzięki dużej swobodzie w doborze kolorów i wzorów doświadczony parkieciarz może stworzyć prawdziwe dzieło sztuki – które przetrwa pokolenia dzięki łatwości naprawy i renowacji.

Ciekawą propozycją są deski podłogowe – atrakcyjne wizualnie i łatwa w montażu alternatywa dla parkietu – w przeciwieństwie do niego układa się ją nie bezpośrednio na podłożu, ale na specjalnych legarach – łatwiej jest dzięki temu ułożyć izolację bądź zastosować dodatkowe wytłumienie.

Wybór jest naprawdę szeroki – a dzięki nowoczesnym metodom konserwacji drewno można zastosować praktycznie wszędzie. Dom wykończony takim materiałem będzie ciepły, przyjemny i komfortowy – a przy tym bardzo atrakcyjny.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Glazura i terakota kuchenna

Glazura i terakota kuchenna

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Tradycyjnie do kuchni wybiera się płytki. To bardzo praktyczne rozwiązanie, gdyż można o nie w prosty sposób zadbać, a wszelkie zabrudzenia, o które tak łatwo przecież w kuchni, nie są trudne do usunięcia z płytek.

Ale ściany w kuchni mogą być również pokryte zmywalną tapetą, farbą lateksową, którą też można czyścić, tynkiem strukturalnym, okładziną z konglomeratu mineralnego, blachą stalową, szkłem.
Jeśli chodzi o płytki do kuchni to oprócz tych standardowych sporą popularnością cieszy się gres polerowany oraz mozaika. Nowoczesne trendy w aranżacjach kuchni uwzględniają wszystkie te rodzaje oraz oczywiście wspomniane wcześniej bardziej nietypowe, jeśli chodzi o pokrycie ścian rozwiązania.
Alternatywą dla płytek podłogowych może być również parkiet lub panele, ale te o podwyższonej odporności na ścieralność. Jeśli chodzi o parkiet to zaleca się podłogę z drewna egzotycznego, którego niektóre gatunki, np. teak,są odporne na działanie wody. Jednak w przypadku kuchni głównie decydujemy się na terakotę.
Stare płytki do kuchni można pokryć nową terakotą, nie ma więc konieczności usuwania ich. Stosuje się wtedy elastyczne zaprawy klejowe. Można je również położyć na podłodze drewnianej, ale w tym wypadku należy użyć specjalnych materiałów, które są dość drogie. Poza tym podłoga podniesie się, co może spowodować dyskomfort w użytkowaniu kuchni.
Ciekawym rozwiązaniem jest łączenie terakoty i parkietu. Linię rozgraniczającą stanowić wtedy może pasek z korka lub listwy dylatacyjne. Taka podłoga prezentuje się naprawdę efektownie.
Bez wątpienia płytki do kuchni, i te ścienne i te przeznaczone na podłogę pełnią ważną funkcję dekoracyjną. Warto zadanie położenia glazury i terakoty powierzyć fachowcowi, choć czynność ta nie wydaje się specjalnie trudna. Jednak glazurnik zrobi to sprawniej i z pewnością dzięki swemu doświadczeniu - estetyczniej.
Największe firmy zajmujące się produkcją płytek oferują całe kolekcje, dzięki czemu decydując się na konkretne płytki do kuchni mamy już ścienne i równocześnie podłogowe. Można jednak również zakupić płytki z różnych kolekcji. Do płytek ściennych można dobrać ciekawe dekory z motywami typowo kuchennymi.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co to jest elewacja transparentna?

Co to jest elewacja transparentna?

Autorem artykułu jest Piotr Waydel



Elewacja transparentna ma za zadanie przekazać w zimie ciepło uzyskane z promieniowania słonecznego do ściany budynku, która kumuluje je i oddaje z opóźnieniem do wnętrza. Przy intensywnej operacji słonecznej, nawet w mroźne dni, temperatura przekazywanego ciepła, może osiągnąć 60 stopni Celsjusza, ...
Elewacja transparentna ma za zadanie przekazać w zimie ciepło uzyskane z promieniowania słonecznego do ściany budynku, która kumuluje je i oddaje z opóźnieniem do wnętrza. Przy intensywnej operacji słonecznej, nawet w mroźne dni, temperatura przekazywanego ciepła, może osiągnąć 60 stopni Celsjusza, a zysk energetyczny może przekroczyć 100 kWh/m2/sezon.

Elewacja taka jest oczywiście przydatna tylko dla domów o masywnych i dosyć dobrze przepuszczających ciepło ścianach, takich jak domy z wielkiej płyty, czy przedwojenne domy z cegły. W bardziej zaawansowanych rozwiązaniach, istnieje możliwość sterowania ich wynikiem energetycznym i opóźnieniem w przekazywaniu ciepła do wnętrza w zależności od potrzeb.

W lecie dogrzewanie ścian doprowadziłoby do znacznego przegrzania i dlatego efekt ten jest niwelowany przez odpowiednią budowę, sterowanie lub przesłanianie.
Ze względu na problemy montażowe, elewacje transparentne najczęściej występują w postaci płyt w ramie, z zewnętrzną szybą osłonową.

Jest wiele firm zajmujących się ich produkcją i sporo różnych rozwiązań i propozycji. Są i takie elewacje, które współpracują z przegrodami przezroczystymi, zapewniając bezpośredni transfer ciepła i światła do wnętrza.

Najciekawszą pasywną elewacją transparentną, jaką poznałem, jest propozycja firmy Masa Therm SA. Nie tylko transportuje ciepło z ogrzewanej słońcem powierzchni do ściany, ale również stanowi świetną izolację, gdy słońce przestaje świecić. Działa jak silna dioda cieplna. W jedną stronę grzeje, a w drugą izoluje. W bardzo słoneczne dni, panele tej izolacji doprowadzają ponad 100 razy więcej ciepła do muru, niż przepuszczają w drugą stronę.

Rozwiązanie to jest przeznaczone do ogrzewania w zimie południowych masywnych ścian w ciągu słonecznego dnia i akumulacji w nich energii cieplnej na noc. W połączeniu z odpowiednim posadowieniem i bryłą domu, dobrą izolacją pozostałych ścian, dużymi południowymi oknami, które również tworzą pułapkę dla ciepła słonecznego, oraz właściwą rekuperacją, zapewnia znikome zużycie energii na ogrzewanie.

W lecie firma proponuje zakrywać panele żaluzjami odbijającymi promienie słoneczne, aby nie doprowadzić do przegrzania budynku.

Istnieją również izolacje transparentne aktywne, które nie tylko dogrzewają domy w zimie, ale jeszcze dzięki współpracy z uzupełniającymi systemami, wspomagają z bardzo dobrym skutkiem podgrzewanie ciepłej wody użytkowej i klimatyzację w czasie lata.

Mnie osobiście zdecydowanie bardziej odpowiadają rozwiązania, w których energia słoneczna jest pozyskiwana i wykorzystywana przez cały rok, a nie takie, w których w najlepszym okresie trzeba przed nią się chronić.

Piotr Waydel
---

Piotr Waydel


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pod jakie podłogi ogrzewanie wodne?

Pod jakie podłogi ogrzewanie wodne?

Autorem artykułu jest kornpp



Kilka wskazówek dotyczących stosowania ogrzewania podłogowego. Pod jakimi posadzkami warto je umieścić, a pod jakimi wręcz przeciwnie.
Stosowanie ogrzewania podłogowego powinno być odpowiednio wcześniej dokładnie przemyślane, gdyż nakłada ono pewne oganiczenia związane z możliwością wyboru typu podłogi. Również sam projekt domu powinien uwzględniać zastosowanie ogrzewania podłogowego i związane z tym zwiększone obciążenie konstrukcji budynku.

Materiałem z którego wykonana zostanie podłoga może być niemalże dowolny (ogrzewanie można zastosować pod każdą posadzką) - płytki, posadzki kamienne, parkiet, deska barlinecka, wykładziny, ale niekiedy pociąga to za sobą dosyć poważne konsekwencje głównie finansowe związane z obniżeniem sprawności grzejnej pewnych typów wykończenia podłogi.

Chcąc przekazać maksymalnie dużo ciepła z instalacji ogrzewania podłogowego do pomieszczenia należy zdecydować się na materiał o wysokiej przewodności cieplnej. Takimi materiałami są przede wszystkim posadzki kamienne (marmur, granit) lub płytki. Znacznie gorzej pod względem przewodzenia ciepła wypadają wykłdziny i podłogi drewniane. Jeśli zdecydujemy się na zastosowanie ogrzewania podłogowego pod drewnem lub wykładziną powinniśmy się liczyć z niekiedy znacznym wzrostem kosztów eksploatacji i/lub wykonania takiego systemu grzewczego. Wzrost kosztów może wynikać z konieczności:

* zagęszczenia ruru (większa ilość materiału)
* zwiększenia średnicy rur (większa ilość wody do ogrzania)
* dostarczenia większej ilości energii do instalacji niż byłoby to potrzebne w przypadku innego typu wykończenia podłogi


Zastosowanie ogrzewania podłogowego pod posadzką kamienna lub ceramiczną ma jeszcze jedną dość istotną zaletę, tj. równomierne rozprowadzenie ciepła po całej powierzchni posadzki (ograniczone występowanie cieplejszych i chłodniejszych miejsc).

Decydując się na wybór podłogi innej niż kamienna i ceramiczna na ogrzewanie podłogowe należy pamiętać o kilku podstawowych parametrach, które powinny spełniac wybrane przez nas materiały. Podłogi drewniane powinnny mieć grubość nie większą niż 10mm i wilgotność maksymalną: 9% parkiet, deska barlinecka 7%. W przypadku nie spełnienia tych parametrów ryzykujemy drastycznym wzrostem kosztów eksploatacji ogrzewania podłogowego lub zniszczeniem podłogi drewnianej.

Ważne! Produkty (kleje, panele, wykładziny i inne) przewidziane do stosowania razem z ogrzewaniem podłogowym oznaczane są zazwyczaj symbolem:
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Układamy panele podłogowe: jak uniknąć często popełnianych błędów?

Układamy panele podłogowe: jak uniknąć często popełnianych błędów?

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz



Obecnie samodzielne ułożenie drewnianej podłogi jest proste jak nigdy dotąd. Jest to możliwe dzięki laminowanym panelom podłogowym, łączonym na zatrzask (bez użycia kleju). Jednak aby podłoga cieszyła nas swoim wyglądem przez wiele lat, zanim zabierzemy się do układania paneli, zwróćmy uwagę na kilka rzeczy...
Obecnie samodzielne ułożenie drewnianej podłogi jest proste jak nigdy dotąd. Jest to możliwe dzięki laminowanym panelom podłogowym, łączonym na zatrzask (bez użycia kleju). Jednak aby podłoga cieszyła nas swoim wyglądem przez wiele lat, zanim zabierzemy się do układania paneli, zwróćmy uwagę na kilka rzeczy.


Jakie panele kupić?

Przy zakupie paneli kieruj się kilkoma kryteriami. Pierwsze z nich to grubość. Dobrym standardem są panele o grubości 8mm. Jeżeli chcesz trochę oszczędzić, możesz wybrać panele cieńsze – 7mm. Odradzam natomiast panele o grubości 6mm, które mają słabą wytrzymałość (to typowy tani produkt z supermarketów). Podłoga z paneli i tak jest relatywnie tania, więc nie ma co przesadzać z oszczędzaniem.

Kolejna sprawa to tzw. klasa użyteczności, która określa odporność na zużycie. Czasem sprzedawcy używają też określenia klasa ścieralności. Najtańszy wariant to panele w klasie AC2, które nadają się jedynie do pomieszczeń mieszkalnych mało użytkowanych (np. sypialnie). Panele w klasie AC3 sprawdzą się w pomieszczeniach mieszkalnych średnio i intensywnie użytkowanych (pokój dzienny, przedpokój). Bardziej wymagający mogą zainwestować w panele w klasie AC4, które nadają się nie tylko do mieszkań ale również do pomieszczeń publicznych, w których podłoga jest znacznie bardziej narażona na zniszczenie. Istnieją jeszcze panele w klasie AC5 przeznaczone do intensywnie użytkowanych pomieszczeń użyteczności publicznej, np. sklepów. Jeżeli szukasz paneli do mieszkania o raczej nie ma sensu przepłacać za panele w klasie AC5.

Jeżeli w Twoim mieszkaniu lub domu jest duża wilgoć, to warto też upewnić się w sklepie czy panele są zabezpieczone dodatkowo przed wnikaniem wilgoci do ich wnętrza (np. o impregnowanych krawędziach).


Czy podłoga z paneli wymaga izolacji?

Paneli nie układa się bezpośrednio na betonowej posadzce. Najpierw należy rozłożyć warstwę izolacyjną z folii budowlanej, która zabezpieczy przed wnikaniem wilgoci z posadzki. W przeciętnym mieszkaniu wystarczy folia grubości 0,2mm. Pasy rozkładanej folii łączymy na zakład (powinny na siebie zachodzić na 20 do 30 cm).

Na folii układa się podkład wyciszający z pianki polipropylenowej lub miękkiej płyty pilśniowej. Na tak przygotowanej posadzce można rozpocząć układanie paneli.


Na co jeszcze zwrócić uwagę w czasie układania paneli?

Pomieszczenie, w którym układamy panele powinno być czyste i suche.

Panele przywiezione ze sklepu należy położyć w ich oryginalnych opakowaniach w pomieszczeniu, w którym będą układane. Powinny powoli przystosować się do panującej tu wilgotności i temperatury. Do układania podłogi można przystąpić po odczekaniu dwóch dni.

Pierwsza decyzja do podjęcia, gdy zabieramy się już do układania paneli, to kierunek w jakim powinny one leżeć. Aby miejsca łączeń paneli były jak najmniej widoczne, najlepiej ułożyć je równolegle z padaniem promieni słonecznych. Jeżeli w pomieszczeniu są dwa okna na przyległych ścianach, panele kładziemy równolegle do promieni słonecznych wpadających z okna umieszczonego naprzeciw wejścia do pomieszczenia.

Wraz ze zmianami wilgotności i temperatury panele mogą się kurczyć lub rozszerzać. W wyniku tego podłoga może się wybrzuszać. Unikniesz tego zachowując w czasie układania odstępy pomiędzy krawędzią podłogi a ścianą, dając w ten sposób podłodze pewien margines na rozszerzanie się. Fachowo nazywamy to szczelinami dylatacyjnymi. Najlepiej do tego celu użyć tzw. kołków dylatacyjnych, które umieszczamy między panelem a ścianą, a następnie wyjmujemy po ułożeniu całej podłogi. Szczeliny pomiędzy panelami a ścianą zostaną ukryte pod listwą przypodłogową.

W miejscach gdzie nie można położyć listwy maskującej (np. przy futrynach drzwi, czy miejscach gdzie w podłogę wchodzą rury) szczeliny dylatacyjne wypełnia się specjalną elastyczną masą (coś co fachowcy czasem nazywają kitem podłogowym) o barwie zbliżonej do barwy paneli.

Po podłodze z paneli można chodzić w zasadzie od razu po ułożeniu. Życzę miłego użytkowania!

---

Rafał Okułowicz jest twórcą poradnika Ogrody oraz Domy i Mieszkania.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak najtaniej wyremontować mieszkanie

Jak najtaniej wyremontować mieszkanie

Autorem artykułu jest Bartosz Dolinkiewicz



Remontujesz lub przymierzasz się do remontu? Poczytaj jak to zrobić nie wydając swoich oszczędności na robociznę fachowców. Być może nie wiesz, że możesz pewne rzeczy zrobić samemu?!
Zastanów się dokładnie co chcesz wyremontować lub odnowić w swoim mieszkaniu. Kolejno pomyśl, które prace możesz wykonać samemu lub przy pomocy znajomego? Przy takim rozwiązaniu odejdą koszty pracy, które pożerają większość część sumy przeznaczonej na remont.
Zawsze rozważ, co się bardziej Tobie opłaca. Jeżeli jesteś bardzo zapracowaną osobą, która nie ma czasu na nic więcej, to może bardziej będzie się opłacać zatrudnienie fachowca i spędzenie trochę czasu z rodziną lub na odpoczynku niż wieczorne samodzielne wykonywanie remontu. Jeżeli wystarczająco dobrze zarabiasz, to nie opłaca się Ci zarywać pracę, tylko dla tego aby zaoszczędzić troszkę grosza; chyba że chcesz się czegoś nowego nauczyć lub wykonanie remontu lub części samemu da Tobie na tyle dużą satysfakcję aby wyrównała ona poświęcony na ten cel czas.
Czas - to jest jeden z najważniejszych elementów remontu. Dlaczego? Musisz zdać sobie sprawę, że np. wymiana kafelek w łazience uniemożliwić może swobodne korzystanie z tego, jakże często odwiedzanego pomieszczenia domowego, nawet przez długie tygodnie. Łazienka jest chyba najlepszym przykładem. Ile wytrzymasz bez możliwości kąpieli lub wzięcia prysznicu, albo bez ciepłej wody lub z ciągle zapylonymi półkami i lustrem, gdzie nie możesz zostawić maszynki do golenia czy ulubionego kremu na noc, nie wspominając już o szczoteczce do zębów?Jeżeli będziesz wykonywać remont samemu, a się na tym nie znasz, to zajmie on zapewne o wiele więcej czasu niż by to zrobił fachowiec. Nawet z pomocą osoby Tobie bliskiej - kolega, przyjaciel i tak to będzie prawdopodobnie weekendowa robota lub wieczorami.
Wieczory mają to do siebie, że szybko robi się ciemno, przynajmniej zimą; a przy sztucznym oświetleniu niektóre prace np. jak malowanie mogą nie dać pożądanego efektu.
Zrób to samemu. Jednak zrobienie czegoś dobrze, co będzie na lata i czym będziesz mógł się poszczycić lub pochwalić przed znajomymi, dziewczyną lub nawet samym sobą, będzie potęgować zadowolenie na Twojej twarzy i ten taki dziwnie miły uśmiech, gdzieś w głębi Twojej duszy, za każdym razem, gdy będziesz spoglądać później na swoją pracę. Mam znajomego, który swoje nowo kupione mieszkanko wyremontował samodzielnie. Nie jest budowlańcem. Jest bankowcem. Po pracy przebierał się z garnituru w ciuchy robocze i zamieniał czeki oraz karty kredytowe i inne polecenia przelewów na szpachelkę, młotek oraz wiertarę. Wykończenie mieszkania zajęło mu kilka miesięcy! Ale jedyne wymierne koszty ograniczyły się do cen materiałów t.j. gładź, tapety, farby, kafelki, panele, krany itd. Przy kafelkach pomagał mu kolega, też bankowiec, który się nieco znał na ich kładzeniu. Mojego znajomego kosztowało to dodatkowo jakieś 6 skrzynek piwa. Robili na spokojnie a przy tym bardzo dokładnie, wtedy kiedy mieli czas i ochotę. Do dziś chwali się, że ma najprostsze ściany w bloku i kafelki powycinane zgodnie z futryną a nie zalane dziury fugą.
Jak zacząć samemu? Skoro nie znasz się na jakiejś rzeczy - wystarczy, że poszperasz po internecie i dowiesz się, jak ją wykonać. Możesz również zwrócić się o radę w sklepie, gdzie będziesz kupować potrzebne materiały. Pamiętaj, że nie od razu Rzym wybudowali i nie zrażaj się po pierwszych niepowodzeniach. Trening czyni mistrza. Nie wystarczy poczytać jak np. kłaść tapetę, trzeba nieco potrenować. Proponuję zaczynać od miejsc, które nie rzucają się w oczy lub na małych powierzchniach aby potem zrobić całość. Zresztą zawsze można wezwać fachowca.
Co jeszcze potrzebujesz oprócz wytrwałości i cierpliwości? Wg mnie fantazji i praktycznego podejścia do tematu. Musisz widzieć, jak Twoje mieszkanie będzie wyglądać po remoncie, jeszcze zanim do niego przystąpisz. Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ wtedy obierasz sobie pewne cele i starasz się je osiągnąć. Najlepiej przedyskutuj swoje wizje z partnerem. Niekiedy przyda się ktoś trzeci, kto nieco sprowadzi Cię na ziemię lub zapoda jeszcze lepszy pomysł lub inne rozwiązanie jakiegoś problemu. Niektóre idee przychodzą wraz z remontem, inne niestety już po. Np. robisz kafelki w kuchni i nagle wpada Tobie do głowy urozmaicenia i tym samym upiększenia ściany poprzez wplecenie jednego rządku kafelek ze wzorkami, bądź zbudowanie dodatkowej i bardzo przydatnej półeczki. Pamiętaj, że wszystko najlepiej tak robić, aby było praktyczne!! Tak więc nie maluj pokoju na czarno, bo masz taką wizję wszechświata; ponieważ gdy za tydzień spojrzysz na swoje dzieło, to stracisz szacunek do siebie samego.
Czasy się zmieniają. Za nimi idą również zmiany w budownictwie. Niektóre techniki uległy bardzo rozległemu rozwojowi. Niektóre materiały można zastąpić innymi - tańszymi, lżejszymi bądź praktyczniejszymi. To, co kiedyś oglądałeś dzięki Adamowi Słodowemu w TV, dziś może być już tylko historią. Czytaj i pytaj!! Przede wszystkim pytaj się o wszystko, co chcesz zrobić. Gdzie, kogo? Jak już wspomniałem najlepiej w sklepie z materiałami budowlanymi. Niektóre sklepy mają dobrze wyszkolonych sprzedawców. Mogą oni udzielić Ci kilku praktycznych porad na wykorzystanie kupowanych materiałów. Możesz pytać się, jak co zrobić, również zaprzyjaźnionych fachowców albo znajomych, którzy niedawno przechodzili przez to samo, co teraz czeka Ciebie.
Ucz się na błędach. To jest najlepsza metoda. Zrób wszystko aby nie uczyć się na swoich błędach - to zbyt kosztowne, lecz niekiedy nieuniknione. Wykorzystuj internet: szukaj poradników, pytaj się na forach. Dopytuj się znajomych - lecz uważaj, może nie chcą abyś miał lepiej od nich? :)
Zaplanuj budżet. Zastanów się, co chcesz remontować, następnie wylicz mniej więcej ile to będzie kosztowało - chodzi o materiały. Pamiętaj, że wszystko można wyliczyć, np. ile rolek tapety potrzebujesz, ile worków cementu jest konieczne lub ile metrów przewodu elektrycznego? Zapytaj się w sklepie, czy przyjmują zwroty niewykorzystanych materiałów? Zostało ci jakieś kolanko od zlewozmywaka, 2 puszki farby lub 3 kg gipsu? To tzw. "przydasie". Lepiej zwróć to zaraz po remoncie i odbierz choć część wydanych pieniędzy. Inaczej na 99% wyrzucisz to za kilka miesięcy, w porywach do kilku lat, przy okazji sprzątania garażu lub piwnicy. Pozwiedzaj koniecznie wszystkie hurtownie i sklepy z materiałami budowlanymi. Może się bowiem okazać, że niektóre materiały można kupić o wiele taniej w jednym a inne w drugim sklepie. Pamiętaj również o tym, że jak kupujesz więcej u jednego sprzedawcy, to jest on skory dać Tobie lepsze warunki: np. dodatkowy upust cenowy lub gratisowy transport. Jak chcesz zaoszczędzić, to zawsze targuj się o cenę!! Na rynku jest bardzo duża konkurencja w tej branży.
Pożyczka hipoteczna. O potrzebne fundusze możesz zwrócić się do banku. Jeżeli np. chcesz robić dość kosztowne docieplenie domku, po którym zaoszczędzisz na ogrzewaniu a całość zwróci się w przeciągu kilku sezonów, to możesz pomyśleć o pożyczeniu pieniędzy od banku. Pożyczka hipoteczna jest to jeden z najmniej oprocentowanych kredytów na rynku. Wystarczy wybrać bank oraz najlepsze oferowane warunki.
---

Jeżeli spodobał się Tobie powyższy artykuł, odwiedź moją stronę http://www.mieszkanie.info.pl i poczytaj inne wartościowe informacje oraz porady na temat polskich nieruchomości. Możesz również dodać DARMOWE ogłoszenie.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy ogrzewanie podłogowe jest zdrowe?

Czy ogrzewanie podłogowe jest zdrowe?

Autorem artykułu jest Miłosz Gądziak



Do wyboru mamy wodne i elektryczne ogrzewanie podłogowe. Ale czy podłogówka jest bezpieczna dla naszego zdrowia. Co mówią najlepsi eksperici?

Ogrzewanie podłogowe – wodne czy elektryczne?

Ogrzewanie podłogowe to instalacja wodna lub elektryczna, która jest instalowana pod posadzką i ogrzewa dom.

Wodne ogrzewanie podłogowe – ogrzana woda przez piec lub kocioł wpływa do rur instalacji ogrzewania podłogowego a następnie ogrzewa posadzkę. Rozgrzana posadzką następnie oddaje ciepło bezpośredni na pomieszczenia. Wodne ogrzewanie podłogowe świetnie sprawuję się w domach, które są stale użytkowane, ponieważ czas rozgrzania się wody a następnie ogrzania pomieszczeń jest o wiele dłuższy niż w przypadku ogrzewania elektrycznego. Wodne ogrzewanie jest o wiele tańsze w eksploatacji od elektrycznego.

Elektryczne ogrzewanie podłogowe– pod posadzką instaluję się kable lub maty grzewcze w raz z termostatami. Po podłączeniu instalacji do sieci kable lub mata rozgrzewa bezpośrednio posadzkę, która następnie ogrzewa pomieszczenia. Elektryczne ogrzewanie podłogowe świetnie sprawuje się w domkach letniskowych, które potrzebują szybkiego ogrzania pomieszczenia.

A czy ogrzewanie domu przez podłogówkę jest bezpieczne dla zdrowia?

Wielu decydujących się na wybór ogrzewania podłogowego często stawia takie pytanie. Przez niewidoczność grzejnych elementów ogrzewanie to sprawia, że w mieszkaniu na pewno jest czyściej, bowiem ograniczone podnoszenie się kurzu w powietrzu z podłogi, co wpływa w znacznej mierze na nasze samopoczucie i zdrowie. Jednak funkcjonuje także pogląd, że ogrzewanie to szkodliwie wpływa na obieg krwi w nogach. Przeprowadzone badania w 1995 roku dowodzą jednak o nieprawidłowości tej tezy, kiedy to przebadano 84 pacjentów. Stwierdzono wówczas, że taki rodzaj ogrzewania przyczynia się nawet do lepszego samopoczucia w tym wypadku. Istotne zagrożenie istnieje w przypadku ogrzewań podłogowych elektrycznych – ryzyko porażenia prądem. Jednak poprawne zaprojektowanie instalacji i wykonanie jej przez fachowca gwarantuje nam bezpieczne i długotrwałe użytkowanie, ciesząc się z korzyści płynących z wyboru takiego rozwiązania. Zaletą jest także korzystny rozkład temperatur w pomieszczeniu (ciepło unosi się ku górze). Z pewnością warto sprawdzić, co kupujemy i czy producent wypuszcza na rynek bezpieczne instalacje.

Przed kupnem instalacji sprawdź na stronach producentów szczegółowe informacje na temat montażu oraz porównaj ceny ogrzewania podłogowego.

---

Miłosz Gądziak
Nowoczesne ogrzewanie domu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 9 marca 2011

Oszczędny dach warstwa po warstwie

Oszczędny dach warstwa po warstwie

Autorem artykułu jest Zuzanna Szymańska



W czasach, gdy koszty budowy domu są coraz wyższe a możliwości pozyskania kredytu bardziej ograniczone niż jeszcze 2 lata temu, cięcie wydatków budowlanych to dość często spotykane zjawisko. Jednak, czy materiały budowlane to produkty, na których opłaca się oszczędzać?

Na rynku dostępny jest cały wachlarz produktów przeznaczonych do wykończenia dachów, od pokrycia papą bitumiczną, blachą dachową, dachówką, po słomę czy nawet kamień. Produkty te różnią się trwałością, poziomem izolacji termicznej, ceną oraz wykorzystanymi do wykonania surowcami. Wybierając technologię wykończenia dachu największą uwagę należy jednak zwrócić na izolację cieplną i paroizolację - nierzadko bowiem jest tak, że po rozpoczęciu prac dekarskich pole manewru w tym zakresie jest już mocno ograniczone.

Zastanawiając się nad wykończeniem dachu najczęściej bierze się pod uwagę trzy opcje. Pierwsza z nich to odłożenie wydatków związanych z izolacją dachu na później i zamieszkanie na parterze domu. Druga, szybsza droga zakłada wykorzystanie najtańszych dostępnych na rynku materiałów. Jak łatwo się domyślić, oba rozwiązania zamiast przynieść oszczędności mogą prowadzić do wzrostu kosztów np. na ogrzewanie budynku, z którego ciepło wydostaje się przez nieszczelne poddasze. Co gorsze, przystąpienie do prac po upływie dłuższego okresu czasu może doprowadzić do sytuacji, w której pokrycie dachowe trzeba będzie kłaść od nowa.

Z tego powodu najczęściej doradzanym przez fachowców rozwiązaniem jest stosowanie wysokiej jakości izolacji dachowej. – Zbytnia oszczędność doprowadzi tylko do większych strat. Tymczasem, jeśli już na początku zadbamy o dobre wykończenie dachu, możemy zaoszczędzić nawet 30 proc. kosztów ogrzewania budynku w trakcie eksploatacji. Jest to niewątpliwie jedna z tych inwestycji, które zwracają się w ciągu pierwszych lat użytkowania budynku – przekonuje Jakub Staszewski, specjalista z firmy Folnet zajmującej się sprzedażą akcesoriów dachowych.

Folie wierzchniego krycia

Zakładając, że wybrano już pokrycie dachu i nie jest to papa bitumiczna, należy zastanowić się nad pierwszą warstwą izolacji termicznej. Zadaniem folii wierzchniego krycia jest zabezpieczanie termoizolacji dachu przed czynnikami atmosferycznymi, takimi jak: śnieg, deszcz i wiatr. Stąd zapewnienie tej warstwie jak najwyższej trwałości termicznej i mechanicznej jest niezwykle istotne dla komfortu mieszkania.

Jakub Staszewski zaznacza: - Jako pierwszą warstwę zastosować można folię niskoprzepuszczalną, co wymaga zachowania specjalnych szczelin wentylacyjnych o wysokości około 3 cm. Problemu tego nie ma w przypadku wykorzystania membran wysokoprzepuszczalnych, ponieważ ich właściwości pozwalają na przenikanie nadmiaru wilgoci, dzięki czemu skropliny nie gromadzą się w warstwie izolacyjnej.

Przy pokryciu dachu o powierzchni 200 m2 za jedną z lepszych membran, jak np. Tyvek Ultra zapłacić można około 1000 zł, co daje 5,00 zł/m2. Z drugiej strony, jako produkt wstępnego krycia zastosować można folię o niskiej paroprzepuszczalności Membrafol 110, którą nabyć można już od 1,26 zł/m2. Co prawda koszt pokrycia dachu w tym przypadku wyniesie około 300 zł, jednak trzeba wówczas pamiętać o stworzeniu odpowiednich warunków do wentylacji dachu. - Rosną koszty robocizny za kładzenie folii, które można by przeznaczyć na zakup droższej membrany dachowej. Dodatkowo, przy użyciu folii konieczne jest wykonanie wentylacji wełny mineralnej, co dość wyraźnie pogarsza współczynnik izolacyjności dachu - dodaje Jakub Majda, ekspert od folii i membran dachowych z firmy Folnet.

Termoizolacja

Warstwę termoizolacyjną zapewniają różnego rodzaju wełny szklane lub mineralne, które dzięki swojej grubości (przekraczającej niekiedy grubość ścian nośnych) pozwalają na utrzymanie ciepła wewnątrz budynku. Ważne jest, aby materiał termoizolacyjny pozostawał suchy - zawilgocona wełna nie dość, że traci swoje właściwości termoizolacyjne, to staje się ciężka zagrażając całej konstrukcji dachu.

Alternatywą dla wypełniania watą mineralną jest folia izolacyjna w technologii Onduterm. Przy grubości zaledwie 3 mm posiada bardzo wysoką zdolność odbicia energii cieplnej. Natomiast jej trwałość pozwala na zastosowanie bezpośrednio pod warstwą wierzchnią dachu. - Zasada działania podobna jest do zwykłego lustra i polega na „odbiciu” od ekranu energii cieplnej w postaci promieniowania podczerwonego, które stanowi 90 proc. ciepła emitowanego latem i 75 proc. zimą. Onduterm „odbija” do 92 proc. promieniowania cieplnego, wchłaniając przy tym maksymalnie 1 proc. energii cieplnej - przekonuje Jakub Staszewski.Wszechstronność tego produktu pozwala zatem na zaoszczędzenie na inwestycji w folię wierzchniego krycia i termoizolację.

Biorąc pod lupę dach o powierzchni 200 m2, docieplenie go wełną mineralną UNI-MATA 200 mm (o współczynniku przewodzenia ciepła λD = 0,039 W/mK) kosztować będzie około 4500 zł. Natomiast termoizolacja przy wykorzystaniu produktu Onduterm XL.Top.5+ (opór przejmowania ciepła 1,73 W2/mK ) wyniesie około 6000 zł.

Paroizolacja

Zastosowanie folii paroizolacyjnej, wykonanej na przykład z aluminium, w połączeniu z odpowiednio dobraną wentylacją mechaniczną poddasza to dobry sposób na uniknięcie skraplania się wilgoci w wełnie mineralnej. Innym popularnym rozwiązaniem jest aktywna folia paroizolacyjna umożliwiająca regulację nadmiaru wilgoci z obu jej stron - zewnętrznej i wewnętrznej. Należy pamiętać, że tego typu folia nie zastępuje wentylacji grawitacyjnej, a jedynie ją wspomaga.

Zastosowanie dobrej jakości aktywnej folii paroizolacyjnej na dachu o powierzchni 200 m2 stanowiłoby koszt rzędu 650 zł. Gdyby wykorzystać jedną z najlepszych folii na rynku, taką jak Tyvek VCL wydatek ten wzrósłby do około 1600 zł. Na cenę wpływa nie tylko wyższa jakość produktu potwierdzona 30letnią gwarancją producenta, ale również wyjątkowe właściwości tej folii. Z kolei ułożenie folii z ekranem aluminiowym, bez kosztów wykonania, wyniesie w przypadku produktu Strotex AL 150 około 600 zł. Można oczywiście pokusić się o droższy materiał, taki jak Tyvek AirGuard, za który będzie trzeba zapłacić około 1800 zł, co jak zapewnia producent pozwoli na zaoszczędzenie 20 proc. kosztów ogrzewania domu.

Podsumowanie

Przyjęty przez Unię Europejską kierunek nie tylko w przemyśle, gdzie ogranicza się emisję CO2, lecz dotykający również budownictwa mieszkaniowego nakazuje już dziś pomyśleć o energooszczędnych technologiach izolacji dachu. Przekonującym argumentem są także rosnące, w związku z dostosowaniem do wymogów UE, ceny energii. Dlatego zadbanie o skuteczną izolację dachu, zarówno przed wilgocią jak i stratą ciepła, wydaje się być rozsądną inwestycją.

---

Zuzanna Szymańska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sposoby Osuszania Budynków

Sposoby Osuszania Budynków

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Wskutek nawałnic, ulew i powodzi często dochodzi do sporych zniszczeń w budownictwie. Niejednokrotnie zalane budynki nadają się już tylko do wyburzenia, inne do generalnych remontów, jeszcze inne wystarczy osuszyć i wyremontować.

W niniejszym artykule chciałbym podjąć się próby przedstawienia Państwu podstawowych sposobów osuszania budynków, oraz ich wady i zalety. Mogą być różne przyczyny zawilgocenia, natomiast we wszystkich przypadkach jeżeli chcemy skutecznie osuszyć budynek, konieczne powinniśmy w pierwszej kolejności usunąć przyczyny występowania wilgoci, następnie zastosować optymalną metodę usuwania wilgoci z budynku i wreszcie zająć się niwelowaniem skutków zawilgocenia.

Metod osuszania jest kilka i są one zależne od stopnia zawilgocenia ścian, stropów oraz podłóg. Generalnie możemy dokonać pierwszego podziału tychże metod na: naturalne i osuszanie sztuczne.

Pomieszczenia, które zostały zawilgocone w niewielkim stopniu osuszać możemy przy pomocy naturalnej techniki osuszania. Polega ona na naturalnym wymuszeniu obiegu powietrza poprzez otwarcie drzwi oraz okien (tzw. przeciąg). Jest to metoda tania, co wpływa na jej atrakcyjność, gdyż i tak spore wydatki będziemy zmuszeni ponieść, aby zrobić zakupy w sklepie budowlanym. Musimy wiedzieć, że skuteczność tej techniki w dużym stopniu zależy od warunków panujących na zewnątrz. Inna będzie skuteczność osuszania w lecie, inna jesienią, a jeszcze inaczej zawilgocone ściany zachowywać się będą w sezonie grzewczym. Powinniśmy wiedzieć, że technika ta, nadaje się do suszenia tylko cienkich ścian przy niewielkim stopniu zawilgocenia.

Jeżeli naturalna metoda nie może zostać zastosowana, alternatywą dla niej jest sztuczne osuszanie, które dzielimy na osuszanie inwazyjne i nieinwazyjne.

Najpopularniejsza techniką osuszania bez ingerencji w strukturę budynku jest metoda polegająca na podniesieniu temperatury w pomieszczeniu przy jednoczesnym wymuszeniu ruchu powietrza. Jedną z takich technik jest metoda mikrofalowa. Dużą skutecznością podczas sztucznego osuszania charakteryzują się również osuszacze absorpcyjne i kondensacyjne.

Podczas osuszania przy użyciu gorącego powietrza stosuje się nagrzewnice o przepływie powietrza 260-849m3/h. Temperatura powietrza wydmuchiwanego przez tego typu urządzenia powinna wynosić od 50 do 250°C. Podgrzewanie powietrza w pomieszczeniach ma niestety dosyć ograniczone możliwości stosowania, gdyż prowadzi do szkód w wyposażeniu technicznym pomieszczeń, zniszczenia materiałów oraz korozji.

Jednym ze sposobów inwazyjnego osuszania budynków jest metoda polegająca na poziomym przecięciu muru piłą łańcuchową, sznurową lub tarczową, ewentualnie strugą mieszanki cieczy o ciśnieniu 35MPa z piaskiem kwarcowym.

Inną dosyć skuteczną metodą jest technika elektroosmozy. Wykorzystywany jest wówczas prąd stały, który przepływa pomiędzy założonymi w murze dodatnimi i ujemnymi elektrodami. W ten sposób przepływając przez zawilgocony mur powoduje przemieszczanie wilgoci z górnej części muru w dolną część i dalej w kierunku gruntu.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rekuperacja, wentylacja mechaniczna czy warto?

Rekuperacja, wentylacja mechaniczna czy warto?

Autorem artykułu jest wioldar



Jak uzyskać oszczędności na ogrzewaniu domu? Rekuperacja i wentylacja mechaniczna - czy to się naprawdę opłaca? A może jest to tylko zwykła reklama?


domy18Czy jest możliwe, abyśmy ogrzewali dom naprawdę tanio? Innowacyjne rozwiązania do domów jednorodzinnych. jakie można zastosować jest wiele. Jednak głównym wymiernikiem jest przekładnik korzyści/cena. Jednym z najkorzystniejszych takich rozwiązań jest wentylacja mechaniczna, Co to jest? Jest to urządzenia, które pomaga oszczędzić na ogrzewaniu. W jaki sposób? Sercem systemu wentylacji mechanicznej jest rekuperator, to właśnie on odzyskuje nam ciepło z zużytego i niepotrzebnego powierza, które w normalnych zastosowaniach wyleciałby przez kominy wentylacyjne. W systemach rekuperacji takie rzeczy się nie dzieją. Rekuperator wyciąga Nam zużyte i brudne powietrza – nim ogrzewa świeże, które jest zaciągane z zewnątrz lub z GWC na poziomie ok. 80-90% i całość ciepła wraca nam do domu, reszta czyli ok. 10-20% wywalamy na zewnątrz.

Skąd oszczędności? Nasz dom jest cały czas wentylowany, a energia potrzebna na dogrzanie domu to tylko brakujące procenty ze strat spowodowanych ciągłą wentylacją i utratą TYLKO 10-20% całości ciepłego powietrza. Rekuperatory cieszą się coraz większym powodzeniem w gronie przeciętnego inwestora. Koszt inwestycji wentylacji mechanicznej jest porównywalny z budową kominów w nowo budowanym domu. Należy tutaj zaznaczyć, że w przypadku domu w rekuperacją nie potrzebujemy kominów wentylacyjnych.

Takie właśnie rozwiązania pozwalają Nam, abyśmy ogrzewali dom tanio i ekologicznie.

---

wioldar


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzaje pomp ciepła i wymienników

Rodzaje pomp ciepła i wymienników

Autorem artykułu jest Katarzyna Mencwal



W zależności od tego jakim dolnym źródłem ciepła dysponujemy, jakie ma być górne źródło ciepła, czyli instalacja do jakiej mamy przekazywać ciepło, jakie są nasze potrzeby i środki finansowe na inwestycję, mamy do wyboru kilka rodzajów pomp ciepła a co za tym idzie różne rodzaje wymienników.

Pompa ciepła grunt-woda
Pompy ciepła grunt - woda są konstruowane z wykorzystaniem gruntowego wymiennika ciepła poziomego lub pionowego.
Gruntowy wymiennik poziomy - kolektor poziomy Kolektor poziomy jest budowany z rur polietylenowych PE odpornych na nacisk o średnicy jednego cala. Rury są układane w wykopanych rowach na głębokości 1,6-1,8 m (jest to uzależnione od strefy przemarzania gruntu). W rurach krąży solanka – płyn o niskiej temperaturze wrzenia. Przy założeniu, że do ogrzania domu potrzeba około 50 W/m2, kolektor płaski powinien zajmować powierzchnię 1,5 do 5 razy większą niż powierzchnia domu. Zatem do tego rozwiązania niezbędna jest duża powierzchnia działki (np. ok. 600 m2 dla domu o powierzchni ogrzewanych pomieszczeń ok. 150 m2, jeśli grunt jest suchy i piaszczysty). Rury kolektora są wypełnione roztworem wodnym glikolu. Dawniej stosowano roztwór wodny soli (solankę). Nazwa solanka zwyczajowo jest dalej używana, choć może odnosić się do glikolu.
Podział rury kolektora przykładowej długości 500 m na pięć równoległych pętli długości 100 m ma na celu zmniejszenie oporów przepływu, aby pompa obiegowa wymuszająca przepływ glikolu/solanki nie musiała osiągać dużych mocy, zmniejszając tym samym efektywną sprawność systemu ogrzewania. Przy odstępach między rurami rzędu 0,5 ÷ 0,8 m z jednego m˛ gruntu z kolektorem otrzymuje się moc 10 ÷ 40 W, w zależności od rodzaju gleby. Gliniasty i wilgotny grunt oddaje więcej ciepła (30 ÷ 40 W), niż piaszczysty, suchy (10 ÷ 20 W).

Odmianą poziomego wymiennika ciepła jest kolektor spiralny. Układa się je na takiej samej zasadzie jak wymiennik poziomy, z tym, że rura ma kształt spirali. Do ich zainstalowania potrzeba mniej miejsca niż na wymiennik poziomy, a prace montażowe są mniej kłopotliwe niż przy wymienniku poziomym. Rury tego wymiennika układane są spiralnie w wykopach o szerokości min. 80cm.odległość pomiędzy rowami nie może być mniejsza niż 3m.. Zaletą kolektora spiralnego jest to, że wykopanie kilku rowów o szerokości do 0,8-1m i długości do 20 m jest łatwiejsze niż zdjęcie niemal dwumetrowej warstwy gruntu z dużej powierzchni działki.

Ciepło odbierane przez glikol z gruntu pochodzi głównie z promieni słonecznych. Nie ma więc sensu zakopywanie kolektora na głębokościach większych niż 1,8 m, gdzie słabo dochodzi ciepło słoneczne.
Dlatego bardzo ważna jest możliwość pełnej regeneracji cieplnej gruntu w lecie, przed następnym sezonem grzewczym. Nie wolno też utrudniać penetracji energii słonecznej przez np. zabetonowanie powierzchni gruntu nad kolektorem. Teren nad zakopanym kolektorem można zagospodarować – na przykład posadzić na nim rośliny albo zrobić plac zabaw dla dziecka. Nie można jednak stawiać nad kolektorem budynków, nawet tak niewielkich jak garaż czy szopa na narzędzia ogrodowe.
Warto pamiętać, że energia słoneczna przenika do gruntu głównie z wodą deszczową.
Brak możliwości pełnej regeneracji cieplnej gruntu przez lato to ryzyko obniżenia temperatury glikolu w zimie poniżej granicznej wartości dla danej pompy, co spowoduje wyłączenie się pompy. Dlatego lepiej przewymiarować kolektor poziomy, czyli zaprojektować go z pewnym zapasem mocy.

Zalety kolektora poziomego:
-mała zależność pogodowa
-prostota wykonania
-brak konieczności stosowania specjalistycznego sprzętu
Wady kolektora poziomego:
-duży obszar zajmowanego terenu
-skrócony czas wegetacji roślin na terenie nad kolektorem
-duże opory hydrauliczne, większe koszty pompowania glikolu


Gruntowy wymiennik pionowy - kolektor pionowy. Gdy dysponujemy jedynie niewielkim lub zadrzewionym terenem, lepiej zastosować wymiennik pionowy. W wykonany w gruncie pionowy otwór o małej średnicy (studnię) wpuszcza się rurę kolektora. Do otrzymania 1 kW energii potrzebna jest studnia głębokości 12 do 25 m. Najczęściej do odwiertów głębokości 30 ÷ 150 m (uwaga – konieczne jest zezwolenie) wkłada się sondy pionowe, czyli rury zgięte w kształcie litery U, w których krąży glikol. Ilość i długość sond głębinowych zależy od warunków geologicznych.
Kolektor pionowy, w porównaniu z kolektorem płaskim, ma same zalety:zajmuje niewielką powierzchnię działki, glikol ma stabilną temperaturę w ciągu całego roku (3 ÷ 7°C).
Jest tylko jedna wada – wysoka cena.

Zalety kolektora pionowego:
-brak zależności pogodowej
-wysoka efektywność
-mała dewastacja terenu
-niskie opory hydrauliczne, niskie koszty pompowania glikolu

Wady kolektora pionowego:
-potrzeba stosowania specjalistycznego sprzętu
-potrzeba zezwoleń wodno-prawnych dla kolektorów powyżej 30 m głębokości


Wodna pompa ciepła
Wodna pompy ciepła odbierają energię z wód głębinowych. W układzie dwóch lub więcej studni krąży woda. Zasysana jest w studni czerpalnej za pomocą pompy głębinowej, następnie doprowadzana jest do pompy ciepła, a stamtąd odprowadzana przez studnię zrzutową do wód gruntowych. Studnia czerpalna jest przeważnie jedna, ale studni zrzutowych może być kilka.
Głębokość studni w typowych warunkach geologicznych wynosi 6 – 30 m, a w praktyce nie przekracza 15 m. Spowodowane jest to zbyt wysokim kosztem podnoszenia wody z głębokości większej niż 15 m. Należy pamiętać o tym, że na wykonanie studni głębszej niż 30 m potrzebne jest zezwolenie wodno – prawne.
Aby nie dopuścić do zmieszania się wody chłodnej z wodą czerpalną, odległość między studnią czerpalną i studnią zrzutową powinno wynosić minimum 15m.
System woda – woda jest najtańszym rozwiązaniem, jednak nie zawsze warunki geologiczne są korzystne dla tego systemu.

Zalety:
- niskie opory hydrauliczne, a więc niskie koszty pompowania glikolu
- niskie koszty dolnego źródła przy istniejących zasobach wodnych
- niska zależność pogodowa
- mała dewastacja terenu
- wszystkim wyższy niż w układzie z gruntową pompą ciepła współczynnik efektywności. Jego wartość przekracza 4, gdyż temperatura wody głębinowej jest zawsze wyższa niż gruntu na głębokości 1 m i nie spada poniżej 5-8°C.

Wady:
- wysokie wymagania co do jakości wody (żelazo, mangan, twardość wody)
- wysokie koszty wykonania studni
- ograniczony czas eksploatacji studni czerpalnej i zrzutowej (15-20 lat)
- konieczne jest przeprowadzenie badań wydajności studni czerpalnej oraz jakości wody gruntowej
- gdy głębokość studni przekracza ustalone wartości - 30 m, trzeba też uzyskać pozwolenie wodno-prawne
- jeśli woda głębinowa jest agresywna chemicznie (co ustalane jest na podstawie analizy chemicznej), może być potrzebny odpowiedni układ filtrów. A to zdecydowanie podnosi koszty inwestycji

Pompa powietrze-woda
Pompy ciepła typu powietrze – woda są konstruowane z wykorzystaniem powietrza atmosferycznego. Takie rozwiązanie techniczne przynosi najlepsze efekty, gdy wykorzystuje się je do podgrzania lub chłodzenie powietrza wentylacyjnego. W tym układzie należy się liczyć z koniecznością zastosowania dodatkowego źródła ciepła, ponieważ pompa ciepła typu powietrze – woda pracuje efektywnie do temperatury zewnętrznej -5ºC.

Zalety:
- szybka instalacja
- niskie koszty w porównaniu z innymi pompami
- ogólna i niemal nieograniczona dostępność dolnego źródła
Wady:
- wysoka zależność pogodowa
(KM)

---

Opracowanie: redakcja portali branżowych www.ogrzewnictwo.pl, www.klimatyzacja.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 8 marca 2011

Dobór barw w zakładach przemysłowych

Autorem artykułu jest Władysław Kohut


Właściwe wykończenie barwne wnętrza zakładu pracy, a także maszyn i urządzeń, ma duży wpływ na kształtowanie się „klimatu”, który ułatwia wykonanie zadań produkcyjnych, sprzyja dokładności wykonania, zmniejsza zmęczenie pracownika i podnosi bezpieczeństwo pracy.
Barwy i zestawienia barw, które przyczyniają się do wystąpienia powyższych czynników, określa się jako barwy i zestawy funkcjonalne.
Barwy funkcjonalne powinny wpływać na psychikę pracownika w sposób umożliwiający mu koncentrację na wykonywanych czynnościach bez wywoływania nastrojów podniecenia lub rozdrażnienia.
Z tego względu ścian pomieszczeń produkcyjnych nie powinno się wykańczać barwami jaskrawymi. Wykluczyć należy zestawienia kontrastowe. Wymalowania białe powinno się stosować jedynie na sufitach. Nie powinno się również stosować barw ciemnych, nastrajających ponuro, nie sprzyjających dążeniu do zachowania czystości i utrudniających spostrzeganie przedmiotów umieszczonych na ich tle.
Barwy żółte i jaskrawe można stosować jedynie do akcentowania poruszających się maszyn, sprzętu przeciwpożarowego, zaworów instalacji itp.
Jako barwy zalecane do korpusów maszyn należy wymienić zielonoszarą i jasnoszarą. Tłem właściwym dla miejsca obróbki mechanicznej jest barwa szarożółta jasna, a dla oznaczenia poruszających się elementów maszyn – różowa i kanarkowa. Zestawienia barw kontrastowych powinno się stosować w granicach wystarczających dla wyraźnego wyodrębnienia zarysów urządzeń sprzętu przeciwpożarowego itp. z zasadniczego tła barwnego.
Należy dążyć do stosowania takich zestawień barwnych, aby nie raziły one swoja nienaturalnością w porównaniu z tymi, które pracownik spotyka w życiu codziennym.
Każde pomieszczenie w zakładzie produkcyjnym należy wykończyć barwnie w sposób wyróżniający je spośród innych pomieszczeń.
Pomieszczenia specjalne w zakładach przemysłowych, a szczególnie pomieszczenia przeznaczone do odpoczynku załogi, powinno się wykańczać takim zestawem barw, aby oddziaływały uspokajająco, odświeżająco i lekko ożywiająco. Pomieszczenia te swoim wyglądem powinny się wyraźnie różnić od pomieszczeń produkcyjnych.
Zwrócić też należy uwagę na konieczność właściwego doboru barw pomieszczeń sanitarnych (umywalnie, natryski, ustępy). Barwy te powinny być jasne, ciepłe i podkreślające wrażenie czystości. Stosowane dosyć często w tych pomieszczeniach barwy szare, rzekomo w celu zabezpieczenia przed brudzeniem się ścian, nie tylko nie spełniają swojej roli, lecz także nie skłaniają
użytkowników do dbania o czystość.

Wladko

Dobór barw we wnętrzach mieszkalnych i pomieszczeniach

Autorem artykułu jest Władysław Kohut


Każde wnętrze, a szczególnie mieszkalne, powinno się wykończyć takim zestawem barw, aby zachęcało swoim wyglądem do stałego przebywania w nim.
Barwy nadawane poszczególnym elementom wnętrz (ścianom, sufitom, podłogom itp.) powinny łączyć te elementy w całość, a nie rozdzielać.
Należy stosować w tym celu zestawienia barw harmonizujących ze sobą.
Zestaw barw jest harmonijny, tj. sprawiający wrażenie spokoju, równości oddziaływania psychologicznego poszczególnych barw w zestawie, jeżeli pozwala na oglądanie każdej z barw zestawu bez zmuszania oglądającego do przenoszenia wzroku na którąkolwiek inna barwę tego zespołu, co ma miejsce, jeżeli wśród barw w pomieszczeniu znajdują się barwy uzupełniające się, jak np.
fioletowe z żółtą, niebieska z pomarańczową, zielona z czerwoną, żółta z fioletową itp. Takie zestawienia barw nazywa się kontrastowymi i dopuszcza się ich stosowanie tylko wówczas, gdy zależy na wywołaniu kontrastów.
W doborze barw do wnętrz przeznaczonych na pobyt ludzi należy eliminować barwy wywołujące rozdrażnienie i niepokój, jak np. barwę czerwoną, a także żywe odcienie barwy pomarańczowej. Barwy takie należy stosować z dużym umiarem, jedynie w celu dekoracyjnym, nigdy na większych płaszczyznach.
Niezależnie od przestrzegania zasad zestawienia barw ostateczna ocena efektu barwnego wykończenia wnętrza zależy od szeregu czynników, wśród których niepoślednią rolę odgrywają indywidualne upodobania.
Stanowi to dużą trudność w doborze barw i niejednokrotnie zmusza do wykonania odpowiedniego malowania próbnego.
Tonację barw, nazywana potocznie w języku malarskim kolorami pełnymi, półpełnymi i jasnymi powinno się również umiejętnie stosować.
Wymalowania wnętrz powinny być tym jaśniejsze, im mniej nasłonecznione jest pomieszczenie.
Wykorzystując zjawisko złudzeń optycznych, płaszczyzny ścian krótszych powinno się malować barwami ciemniejszymi, co sprawia wrażenie ich przybliżenia.
Podobnie sufity pomieszczeń wysokich, pomalowane ciemniejszą barwą, sprawiają wrażenie niższych.
Sufitu niskich pomieszczeń powinno się malować na biało lub bardzo jasnymi farbami, gdyż stworzy to wrażenie podwyższenia sufitu.
Właściwości niektórych barw wywoływania wrażenia ciepła powinno się wykorzystywać w wypadku malowania pomieszczeń położonych od strony od strony północnej lub niedostatecznie nasłonecznionych.
Natomiast pomieszczenia nasłonecznione można malować w barwach wywołujących wrażenie chłodu.
W pomieszczeniach mieszkalnych przyjemniejsze są powłoki matowe lub z jedwabistym połyskiem niż powłoki silnie błyszczące.


Wladko

środa, 2 marca 2011

Podłoże podłogi z ziarnistym materiałem izolacyjnym.

Autorem artykułu jest Władysław Kohut


Stare budynki coraz bardziej zyskują na popularności w ostatnich latach. Stwarzają jednak specyficzne problemy, przede wszystkim tam, gdzie odpowiadają pożądanemu komfortowi mieszkalnemu.
Małe pomieszczenia, za niskie lub za wysokie sufity, brak instalacji lub wadliwe instalacje, przede wszystkim jednak brak izolacji cieplnej i akustycznej wymagają często rozległych prac renowacyjnych.
Nierzadko koszt ich jest porównywalny z rozbudową wnętrz nowego budynku.
Zwłaszcza wtedy, gdy prace nie są rzeczywiście fachowo wykonane i po kilku latach stwierdza się, że wiele rzeczy trzeba wykonać na nowo.

Fachowa renowacja starego budynku jest poza tym zawsze trudniejsza niż rozbudowa budynku nowego. Tam w fazie planowania stanu surowego uwzględniono wszystkie kolejne kroki budowlane.

Każda renowacja starego budynku powinna zaczynać się od zbadania istniejącej substancji budowlanej. Często największych problemów przysparzają stropy i znajdujące się nad nimi podłogi. Jeśli stropy są nośne a wykładzina podłogowa ma być wymieniona, to powstaje pytanie, czy wskutek fachowej rozbudowy izolowanego podłoża nie utraci się zbyt wiele na wysokości stropu.
Jeśli tak jest, to w grę wchodzi tylko jedna izolacja w obrębie stropu – między belkami stropowymi.

Poniższy przykład może wyglądać na szczególnie skomplikowany przypadek.
Nad betonową konstrukcją nośną stropu, mającą do tego spadek od jednej ściany do drugiej, należy położyć dobrze izolowane podłoże pod gotowy parkiet.
Główny problem polega na tym, że trzeba wyrównać istniejące różnice wysokości stropu betonowego, bez zbyt dużej utraty wysokości pomieszczenia.

Wyrównanie wysokości najprościej jest uzyskać przez położenie tak zwanego ziarnistego materiału izolacyjnego, na którym położone będzie następnie podłoże w formie materiału płytowego „w sposób nie związany z podłożem”.
Do rozłożenia sypkiego materiału izolacyjnego używamy specjalnych szablonów, które można wypożyczyć w dobrych sklepach z materiałami budowlanymi. Jeśli takich szablonów nie możemy zdobyć, to należy je wykonać samemu. Potrzeba do tego celu dwóch prostych krawędziaków o długości około 2,5 m i prostej, nie skrzywionej deski, przyciętej na końcach odpowiednio do grubości krawędziaków.

Przed położeniem ziarnistego materiału izolacyjnego trzeba wykonać parę prac wstępnych: ponieważ pomieszczenie musi być pomalowane przed położeniem parkietu, należy najpierw przygotować pod malowanie ściany. W tym celu zdjąć stare tapety(jeśli takowe są) i naprawić otwory i pęknięcia w ścianach. Jeśli ściany mają być również izolowane, to prace te wykonuje się przed pracami na podłodze. Następnie należy zamontować pod tynkiem lub na starej podłodze z bali, rury grzewcze, przewody wodne i kable elektryczne przed zajęciem się podłogą. Nawet jeśli wykonanie tych ostatnich prac zleci się fachowcowi, zaoszczędzić można sporo pieniędzy, jeśli, po uzgodnieniu z nim, wykona się samemu określone prace wstępne i wykańczające (np. wykucie przebić i szczelin, zaizolowanie rur wodnych i grzewczych, otynkowanie otworów i szczelin po położeniu rur i przewodów).

Jeśli po wykonaniu prac wstępnych zacznie się prace izolacyjne, to pierwszym krokiem powinno być ustalenie różnic wysokości podłogi. Do tego celu potrzebujemy poziomicę wężową. Jeśli takowej nie posiadamy, to łatwo można zrobić samemu. Potrzeba do tego przeźroczystego węża z tworzywa sztucznego o długości minimum 10 m, którego napełniamy wodą. Nad poziomem wody na obydwu końcach węża powinno pozostać około 30 cm powietrza.
Końcówki węża zamykamy korkami.

Po zaznaczeniu (najlepiej na wysokości oczu) w jakimkolwiek miejscu ścian punktu wysokości, poziomicę wężową przytrzymuje się jednym końcem węża na oznakowaniu. Korek należy naturalnie wyjąć. Przesuwając wąż można dokładnie nastawić poziom wody na oznakowanie, podczas gdy pomocnik trzyma drugi koniec węża w innym miejscu przy ścianie. Po zatrzymaniu się wody pomocnik rysuje na wysokości swojego poziomu wody drugi punkt oznaczenia.

W taki sposób ustawia się w całym pomieszczeniu jednakową „wysokość”, biorąc w miarę możliwości jako punkt wyjściowy do dalszych oznaczeń zawsze pierwsze narysowane oznaczenie. Na powierzchnię ściany, również w małych niszach, potrzeba co najmniej dwóch punktów oznakowania, które nie powinny być jednak oddalone od siebie więcej niż o około 2 m.

Jako następną mierzy się wysokość przewidywanej zasypki materiału izolacyjnego. W tym celu przed każdym oznaczeniem mierzyć należy do podłogi.

Miejsce najmniejszej różnicy wysokości, tam więc, gdzie podłoga z bali leży najwyżej, jest punktem wyjściowym dla obliczania wysokości warstwy nasypowej, która w tym miejscu powinna wynosić co najmniej 1 cm. Ostateczna wysokość warstwy nasypanej zależna jest oczywiści od przewidywanego poziomu podłogi. Uwzględnić należy przy tym również grubość płyt nakrywających i przewidywanego gotowego parkietu.
Wyjść należy od najwyższego punktu dla zaznaczenia wysokości warstwy nasypanej, a we wszystkich innych punktach oznaczenia nanieść na ścianę ten sam wymiar. Do tego celu najlepiej użyć łaty, przyciętej na długość na odpowiedni wymiar. W taki sposób otrzymuje się wszędzie jednakową odległość od górnej linii wysokości.

1 Z obciętego w jednym rogu worka należy rozsypać ziarnisty materiał izolacyjny pasami na podłodze: wzdłuż ścian oraz zawsze w odległości szablonu wyrównującego.

2 Szablon wyrównujący nastawić teraz na tym nasypowym pasie na przewidywana wysokość warstwy nasypanej. Najlepiej jest to wykonać przez lekkie postukiwanie i i przesuwanie szablonu wyrównującego.
Następnie wysypać na podłogę ziarnisty materiał izolacyjny w miejscu między szablonami wyrównującymi. Już przy tej czynności można stosunkowo równo rozdzielić materiał miedzy szablonami. Następnie ziarnisty materiał izolacyjny rozłożyć przeciągając i przesuwając deską w taki sposób, aby powierzchnia materiału wystawała trochę ponad dolną krawędzią szablonów.
Dopiero teraz wykonuje się dokładne wygładzanie, dopóki cała powierzchnia podłogi nie będzie pokryta materiałem na całej wysokości.

3 Po powierzchni tej nie można oczywiście chodzić. Należy najpierw położyć tak zwane płyty nakrywające, dostarczane najczęściej przez producenta ziarnistych materiałów izolacyjnych.

Układanie tych płyt należy rozpocząć od drzwi. Każdą następną płytę nasuwać płasko na już ułożone płyty, tak aby podczas tej pracy nie rozburzyć powierzchni nasypanej warstwy. Płyty nakrywające kłaść przy tym w taki sposób, aby nie powstały krzyżujące się szczeliny. Dlatego też pierwszy rząd należy rozpocząć od całej płyty a resztki tego pierwszego rzędu użyć jako elementu początkowego rzędu drugiego.

4 Po zakryciu całej powierzchni płytami nakrywającymi można zacząć układanie płyt wiórowych lub jastrychowych płyt warstwowych. Dla uniknięcia krzyżujących się szczelin również i tu układanie powinno odbywać się z „długościami”.
Na gotowej powierzchni można układać teraz wszystkie wykładziny podłogowe.

Na krawędzi powierzchni podłogi należy zachować na całym obwodzie szczelinę dylatacyjną około 15 mm. Użyć do tego celu małych klinów, które po wykonaniu prac należy usunąć.

Wladko